Odsysanie tłuszczu po ciąży
Ciąża potrafi bardzo zmienić kobietę, nie tylko psychicznie, ale również fizycznie. W okresie oczekiwania na dziecko nie tylko pojawiają się rozstępy i cellulit, ale również zmienia się waga ciała przyszłej mamy. Panie mogą wtedy przytyć nawet do 30 kg i nie każdej udaje się wrócić do poprzedniego wyniku. Jednym z rozwiązań jest skorzystanie z zabiegu liposukcji, który pomaga zlikwidować nadmiar tkanki tłuszczowej.
1. Cała prawda o liposukcji
Kobiety w ciąży przybierają na wadze nie tylko z powodu dziecka, które noszą w brzuchu, ale również z innych przyczyn. Najczęściej jest to wywołane brakiem aktywności fizycznej oraz spowolnionym metabolizmem, na który nie można nic poradzić – taka jest fizjologia człowieka. Nadmiar tłuszczu pojawia się zazwyczaj w takich miejscach jak: pośladki, brzuch, biodra, ramiona oraz uda. Tego typu zmianom towarzyszyć mogą inne defekty, na przykład cellulit i rozstępy. Dla wielu świeżo upieczonych mam jest to prawdziwy dramat, który odbiera im poczucie kobiecości. Dlatego są one bardziej zdeterminowane do tego, aby zdecydować się na zabieg odsysania tłuszczu.
Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć na temat liposukcji to fakt, że jest to poważna operacja, która może wywołać znaczące konsekwencje dla ludzkiego organizmu. Wiąże się to również ze ścisłym przestrzeganiem określonej diety oraz regularnym uprawianiem sportu i ćwiczeń fizycznych. W przeciwnym razie może dojść do zdeformowania sylwetki, która w efekcie może wyglądać dużo bardziej niekorzystnie niż przed zabiegiem. Inne ryzyko związane jest bezpośrednio z operacją. Jeżeli chirurg wytnie zbyt dużą ilość tkanki tłuszczowej, razem z nią zostanie usunięta krew, co może doprowadzić do wstrząsu, a w rezultacie nawet do śmierci. Istotnym zagrożeniem jest również zator tłuszczowy, który wywoływany jest przez uszkodzone podczas operacji naczynia krwionośne. Powoduje to nieprawidłowe krążenie krwi, a dostające się do niej grudki tłuszczu zaczynają tworzyć korek, przez co krążenie się zatrzymuje. Taka sytuacja może wystąpić nie tylko podczas zabiegu i bezpośrednio po nim, ale nawet po upływie kilku tygodni.
2. Przebieg liposukcji i okres pooperacyjny
Operacja polega na usuwaniu nadmiarów tkanki tłuszczowej za pomocą pompy ssącej. Kobiety po ciąży najczęściej decydują się na liposukcję brzucha. Wtedy cięcie wykonywane jest poprzecznie, nad spojeniem łonowym, potem kieruje się w górę do kolców przednich kości biodrowych. Następuje również przesunięcie pępka, który zostaje umieszczony w nowym miejscu. Wprawny chirurg zabieg przeprowadzi tak, aby ślady po cięciach były jak najmniej widoczne, czyli w miejscach łatwych do zakrycia, nawet w bardzo skąpym stroju kąpielowym. Podczas jednej operacji może być odessane nie więcej niż 3 litry tkanki tłuszczowej. Liposukcję wykonuje się zazwyczaj w pełnej narkozie, ale zdarzają się przypadki, że wystarczy jedynie znieczulenie miejscowe. Całość trwa około dwie godziny, a cena zabiegu na brzuch wynosi około 10 000 zł. W przypadku innych części ciała, koszty zaczynają się już od kilkuset złotych.
Efekty operacji są trwałe, ponieważ tkanka, która została raz usunięta nie ma możliwości, żeby się odtworzyć. Inną korzyścią, poza płaskim brzuchem, jest uzyskanie jędrniejszej i gładszej skóry. Warto jednak pamiętać, że taki zabieg wiąże się również z rzeczami dużo mniej przyjemniejszymi. Po skończonym zabiegu operowana musi w szpitalu pozostać przez kolejne 2-3 dni, spędzając czas na odpoczynku. Przez okres około tygodnia pacjentka może odczuwać silne bóle, a przez 3 dni będzie musiała chodzić w specjalnej bieliźnie uciskowej, która ma zapobiec pojawieniu się siniaków i opuchlizny. Potem bieliznę zakłada się jedynie na noc na czas 3 tygodni. Szwy są zdejmowane po około 14 dniach, ale zasinienia i obrzęki mogą się utrzymywać nawet do miesiąca po operacji.