Na co jeszcze należy zwracać szczególną uwagę? Na skargi dziecka dot. bólu. Maluchy nie potrafią wskazać, gdzie ich boli. Nie wiedzą też, czy jest to dolegliwość związana z kośćmi, czy z mięśniami.
Jak tłumaczy prof. Chybicka, współcześni rodzice są zapracowani.
- Dzieci, które spotykam w klinice, mówią że chciały powiedzieć o swoim problemie, ale nie było komu. Chodzi mi o normalnych, kochających rodziców, a nie o przypadki patologiczne. Dziecko mówi, że boli go noga. Matka sprawdza, nic nie widzi, więc stwierdza, że maluch symuluje. A we wnętrzu rozwija się wtedy rak – dodaje ekspertka.
Jeżeli dziecko mówi, że boli go noga, ręka czy brzuch, nie możemy tego ignorować. Wtedy należy wykonać zdjęcie RTG czy USG jamy brzusznej.
Symptomem nowotworu u dziecka może być też nieuzasadniona niczym gorączka.
- Czyli taka, która nie ustępuje po zastosowaniu antybiotykoterapii czy terapii przeciwgrzybiczej. Wtedy trzeba myśleć, że coś jest nie tak. Często u dzieci jedynymi objawami choroby nowotworowej są właśnie takie podwyższone temperatury – mówi prof. Chybicka.
Sprawdź też: Dziecku zachciało się siku w galerii handlowej. Zachowanie matki oburzyło internautów
Komentarze