Gang Produkciaków w Biedronce. Mieszkaniec Pakosławiu protestuje
Biedronka powraca z kolejną akcją. W sieci dyskontów od 26 sierpnia rozpoczęło się zbieranie naklejek, które można wymienić na pluszaki z Gangu Produkciaków.
1. Gang Produkciaków
Pluszowych gangów w Biedronce była już cała masa, ale sieć nie rozczarowała miłośników zabawek i ruszyła z kolejną akcją. Zasady są proste - klienci robią zakupy, zbierają naklejki i wymieniają je na maskotkę.
W tegorocznej edycji do wyboru mamy 17 pluszaków. Każdy z nich reprezentuje inny produkt, a niektórzy mają już swoich faworytów.
Do Gangu Produkciaków należy Malina Malwina, Groszek Grześ i Grażynka, Ziemniak Ziemowit, Parówki Pamelki, Serek Sławek, Pieróg Patryk, Frytki Filomenki, Lód Lucek, Lód Lila, Muffinka Marylka, Szampon Szymek, Pasta Pola, Papier Pakosław, Czekolada Celinka, Sok Sebek, Wkrętarka Wiki i Apka Biedronka.
Niektórzy rzucili się już w szał zakupów, by jak najszybciej uzbierać wymaganą liczbę naklejek. Wkrótce zapewne też rozpocznie się internetowy handel rzeczonymi fantami. Klienci chcą zdążyć, zanim upatrzone pluszaki znikną z Biedronki.
2. Wątpliwości wokół akcji
W ubiegłym roku wybuchła afera wokół maskotki Parówki Patrycji. Przypomnijmy, że zdaniem wielu rodziów dziecko, które ma tak na imię, może być wyśmiewane przez rówieśników przez skojarzenie z parówką.
Inni podnosili, że poszczególnie maskotki niekoniecznie symbolizują zdrowe produkty żywnościowe i nie wpisują się w ideę uczenia dzieci zdrowych nawyków. "Krem czekoladowy i oranżada? Dlaczego promujecie wśród dzieci takie niezdrowe produkty? Że nie wspomnę o napoju owocowym i rogaliku. Polskie dzieci tyją najszybciej w Europie, a wy proponujecie im jeszcze więcej cukru" - pisała wtedy jedna z kobiet, a sieć odpowiadała: "Wierzymy, że najzdrowsza dieta ze wszystkich, to ta zbilansowana. Dobrej jakości parówki czy napoje owocowe w jadłospisie nie zawsze muszą oznaczać zejście na złą drogę"
W tym roku wśród maskotek także znajdują się słodkie produkty. Część rodziców już obawia się, że dzieci mogą być kojarzone z poszczególnymi produktami, przez co będą wyśmiewane przez rówieśników. Pojawiła się jeszcze jedna kontrowersja:
"Biedronka możecie mi powiedzieć, kto u Was wpadł na "genialny" pomysł nazwania pluszaka w kształcie papieru toaletowego imieniem Pakosław? Wyobraźcie sobie, że istnieje miejscowość o tej nazwie w Polsce i jestem dumnym mieszkańcem tej miejscowości i mnie to boli, że tak jesteśmy kojarzeni. Na inne pluszaki jakoś potrafiliście nazwać imionami normalnymi, a papier toaletowy postanowiliście znaleźć imię 'Pakosław'" - napisał internauta na Facebooku sieci.
Faktycznie, w Polsce są aż trzy miejscowości o tej nazwie, z czego dwie w województwie wielkopolskim i jedna w mazowieckim. Do sytuacji odniósł się administrator profilu Biedronki na Facebooku:
"Adamie, Pakosław to także 'normalne imię'" - napisał.
Dodajmy, że Pakosław to starosłowiańskie imię, które jest złożone z członów Pako- ("znów, więcej") i -sław ("sława"). Najpewniej oznaczało więc "tego, który pragnie więcej sławy".
Są jednak i tacy, którzy cieszą się, że z pluszakiem łączy ich imię. Na Facebooku sieci pojawiło się wiele przychylnych akcji komentarzy. Ludzie gratulują Biedroce dystansu w wymyślaniu nowych maskotek.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl