Trwa ładowanie...

Chciał zdobyć pluszaka. Utknął w automacie

 Maria Krasicka
03.11.2022 13:36
Dwulatek zniknął mamie z oczu. Znalazła go w automacie z zabawkami
Dwulatek zniknął mamie z oczu. Znalazła go w automacie z zabawkami (Facebook)

To miało być zwykłe rodzinne wyjście do restauracji. Młoda mama nie spodziewała się jednak, że jej dwuletni synek sprawi, że będą o nim pisać media na całym świecie. Mały chłopiec zapragnął bowiem pluszaka, po czym… zaklinował się w automacie z zabawkami.

Dwulatek utknął w maszynie z pluszakami
Dwulatek utknął w maszynie z pluszakami (Facebook)

1. Dziecko utknęło w maszynie

Ashlee Larsen z Melbourne poszła z rodziną do restauracji, gdzie była zorganizowana strefa zabaw dla dzieci. Kiedy dwuletni syn Brooklyn na kilka minut zniknął jej z oczu, stwierdziła, że pewnie jest na zjeżdżalni i postanowiła ją obserwować.

- Minęła kolejna minuta i nie widziałam, jak wychodzi, więc od razu poszłam sprawdzić, gdzie jest – mówi Ashlee w rozmowie z 7News.

Chłopca jednak nie było ani na zjeżdżalni, ani w pobliżu basenu z kulkami. Zestresowana mama nie wiedziała, gdzie szukać swojego syna. Wtedy jej oczom ukazał się rozchichotany dwulatek, zamknięty w maszynie do wyławiania pluszowych zabawek.

2. Dwuletni rozrabiaka

Obsługa restauracji natychmiast wezwała straż pożarną. Jednak zanim strażacy przybyli na miejsce, ojczym próbował wyciągnąć chłopca, który zaczął histerycznie płakać.

- Trudno było go wydostać, ponieważ chcąc wyciągnąć zabawki, zatkał jedyną drogę wyjścia - mówi Troy Wright.

Brooklyn utknął w maszynie z zabawkami
Brooklyn utknął w maszynie z zabawkami (Facebook)

Niestety żadne metody wyciągnięcia chłopca nie pomagały. Wtedy jego mama wpadła na genialny pomysł.

- Zastanawiałam się, co może go skłonić do współpracy. Wtedy pomyślałam o jego ulubionej osobie: niani. Powiedziałam mu, że jest tutaj i jak wyjdzie, to się z nią spotka. Od razu się odwrócił i po prostu wyszedł - mówi mama. - Dostał już przezwisko "Dennis rozrabiaka". Czuję, że czeka nas więcej podobnych historii - dodaje.

Po sprawdzeniu, czy z chłopcem wszystko w porządku, dwuletni Brooklyn mógł zabrać ze sobą dwie pluszowe zabawki, które wypadły razem z nim z maszyny. Niewątpliwie będą to niezwykłe pamiątki.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze