Chciał zdobyć pluszaka. Utknął w automacie
To miało być zwykłe rodzinne wyjście do restauracji. Młoda mama nie spodziewała się jednak, że jej dwuletni synek sprawi, że będą o nim pisać media na całym świecie. Mały chłopiec zapragnął bowiem pluszaka, po czym… zaklinował się w automacie z zabawkami.
1. Dziecko utknęło w maszynie
Ashlee Larsen z Melbourne poszła z rodziną do restauracji, gdzie była zorganizowana strefa zabaw dla dzieci. Kiedy dwuletni syn Brooklyn na kilka minut zniknął jej z oczu, stwierdziła, że pewnie jest na zjeżdżalni i postanowiła ją obserwować.
- Minęła kolejna minuta i nie widziałam, jak wychodzi, więc od razu poszłam sprawdzić, gdzie jest – mówi Ashlee w rozmowie z 7News.
Chłopca jednak nie było ani na zjeżdżalni, ani w pobliżu basenu z kulkami. Zestresowana mama nie wiedziała, gdzie szukać swojego syna. Wtedy jej oczom ukazał się rozchichotany dwulatek, zamknięty w maszynie do wyławiania pluszowych zabawek.
2. Dwuletni rozrabiaka
Obsługa restauracji natychmiast wezwała straż pożarną. Jednak zanim strażacy przybyli na miejsce, ojczym próbował wyciągnąć chłopca, który zaczął histerycznie płakać.
- Trudno było go wydostać, ponieważ chcąc wyciągnąć zabawki, zatkał jedyną drogę wyjścia - mówi Troy Wright.
Niestety żadne metody wyciągnięcia chłopca nie pomagały. Wtedy jego mama wpadła na genialny pomysł.
- Zastanawiałam się, co może go skłonić do współpracy. Wtedy pomyślałam o jego ulubionej osobie: niani. Powiedziałam mu, że jest tutaj i jak wyjdzie, to się z nią spotka. Od razu się odwrócił i po prostu wyszedł - mówi mama. - Dostał już przezwisko "Dennis rozrabiaka". Czuję, że czeka nas więcej podobnych historii - dodaje.
Po sprawdzeniu, czy z chłopcem wszystko w porządku, dwuletni Brooklyn mógł zabrać ze sobą dwie pluszowe zabawki, które wypadły razem z nim z maszyny. Niewątpliwie będą to niezwykłe pamiątki.
Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl