Trwa ładowanie...

Nie chciała zabrać rodziny z dziećmi. "Żeby kobieta kobiecie odmówiła"

Avatar placeholder
Maja Leśniewska 21.08.2023 15:01
Matka chciała jechać z dzieckiem taksówką. "Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby kobieta kobiecie odmówiła"
Matka chciała jechać z dzieckiem taksówką. "Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby kobieta kobiecie odmówiła" (Facebook )

Przepisy ruchu drogowego jasno określają zasady przewozu dzieci. Pewna rodzina chciała jednak wymusić na kierującej taksówką kobiecie nietypowy przejazd. Ta się jednak nie ugięła i odmówiła zabrania pasażerów. O co poszło?

spis treści

1. Zasady przewozu dzieci w taksówkach

O tym, że w samochodach dzieci muszą być przewożone w specjalnych fotelikach, wie większość polskich rodziców. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że - wbrew zasadom bezpieczeństwa - nieco inne przepisy obowiązują w taksówkach, w których zastosowanie fotelika jest możliwe, ale nie obowiązkowe. Oznacza to, że taksówkarz ma prawo przewozić rodzinę z dzieckiem, które podczas jazdy nie jest przypięte do fotelika.

Taksówki jednak, tak jak każdy inny pojazd poruszający się na drodze, również mogą ulec wypadkowi. Dlatego pomimo narzuconych odgórnie zasad i braku konieczności korzystania z fotelika warto o niego zadbać. W dużych miastach zwykle nie jest to problemem - wystarczy poprosić o przyjazd taksówki z takim wyposażeniem. Niestety, gorzej jest w mniejszych miejscowościach, gdzie większość korporacji nie ma na stanie żadnych fotelików dla najmłodszych pasażerów.

Zobacz film: "Dziecko z bujną czuprynką"
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (Getty Images)

2. Czworo dorosłych i dziecko

Sytuacja zarejestrowana niedawno w jednej z taksówek pokazuje jednak dobitnie, że nie zawsze to brak fotelika jest problemem, lecz rodzice, którzy nie myślą o bezpieczeństwie swoich dzieci. Na wideo zamieszczonym na fan page "Pacjenci" na Facebooku widać wnętrze taksówki i słychać krótką rozmowę, jaka wywiązała się pomiędzy kierowczynią pojazdu a jej potencjalnymi pasażerami.

Okazało się, że taksówkarka została wezwana do kilku osób. Na miejscu zauważyła jednak, że z czworgiem dorosłych na przejazd czekało także dziecko.

- Przykro mi, cztery osoby tylko mogą, a widzę, że was jest piątka - mówi kierująca taksówką.

W tyle słychać głos kobiety, która twierdzi, że wszyscy się zmieszczą, sugerując, że weźmie dziecko na kolana. Taksówkarka odpowiada jednak stanowczo, że nie, ponieważ mogłaby przez to stracić prawo jazdy.

- Jeszcze mi się tak nie zdarzyło, żeby kobieta kobiecie odmówiła - słychać w odpowiedzi.

W komentarzach pod filmem większość internautów gratuluje kierującej taksówką rozwagi, zaś matce dziecka zarzuca brak wyobraźni i niepotrzebne narażanie malucha na niebezpieczeństwo.

"Jeździłem na taksówce. Często ludzie tak chcieli robić. A to w razie czegokolwiek, to kierujący ponosi odpowiedzialność" - napisał jeden z komentujących.

"Ale co to w ogóle za argument, kobieta kobiecie... Prawo zabrania i koniec kropka. Już nie wspomnę o bezpieczeństwie i odpowiedzialności" - dodał ktoś inny.

Przypomnijmy, że nawet w taksówce absolutnie nie wolno przewozić dzieci na kolanach. W przypadku zderzenia na auto działają bardzo duże siły. Nie będziemy w stanie utrzymać dziecka, które może wypaść przez przednią szybę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze