Nagle odeszły jej wody. Niesamowite, co zrobił taksówkarz
Kiedy ciężarna kobieta poczuła bolesne skurcze, postanowiła wezwać taksówkę, by wrócić do domu. Szybko okazało się, że kierowca musi zmienić trasę, ponieważ poród rozpoczął się na dobre. W drodze do szpitala młoda mama sama urodziła dziecko. Nie spodziewała się, jak zareaguje taksówkarz.
1. Poród w taksówce
23-letnia Ebony-Paige Blank z Plymouth w Wielkiej Brytani była z mamą w centrum miasta, kiedy poczuła skurcze. Zaniepokojona postanowiła wrócić jak najszybciej do domu. Wezwała więc taksówkę.
- Wsiadłam do taksówki i zobaczyłam, że krwawię. Wtedy odeszły mi wody - wspomina w rozmowie z portalem "PlymouthLive".
Ebony poczuła, że poród może być bardzo szybki i poprosiła kierowcę, by zawiózł ją od razu do szpitala. Po chwili zobaczyła główkę swojego synka.
- Urodziłam go w taksówce. Na szczęście wiedziałam, co robię. Mam dwuletnią córkę, dlatego wiedziałam, jak się zachować - dodaje Ebony.
Kierowca taksówki Bobby Bailey zachował zimną krew. Zawiózł mamę i dziecko do szpitala. Ebony w rozmowach z dziennikarzami mówi, że mężczyzna był "naprawdę uroczy". Postanowił nie pobierać od niej opłaty za przejazd, ani nawet za mycie tapicerki. Po wszystkim odwiedził klientkę w szpitalu i przyniósł prezenty dla niej i dla dwójki jej dzieci.
Ebony-Paige has praised the taxi driver who took her to the hospital - and said it was 'lucky' she'd given birth before so she 'knew what she was doing' 👶
— Plymouth Live (@Plymouth_Live) March 21, 2023
https://t.co/8ba9M9vBGa
- Na koniec nawet kupił nam prezenty: strój dla mojego nowo narodzonego syna, czekoladowe jajko dla córki i kwiaty dla mnie - mówi Ebony.
2. Darmowy przejazd
Mężczyzna opowiedział również swoją wersję wydarzeń w rozmowie z "PlymouthLive". Przyznał, że sytuacja była bardzo stresująca, ale na szczęście udało mu się skoncentrować na prowadzeniu auta.
- To było dziwne, ponieważ Ebony siedziała z przodu i widziałem, co się dzieje. Wiedziałem jednak, że muszę jak najszybciej dojechać bezpiecznie do szpitala - mówi.
Wytłumaczył również, że postanowił nie pobierać opłaty od młodej mamy, ponieważ w jego odczuciu byłoby to nie na miejscu. Sam nie ma dzieci, ale ta sytuacja sprawiła, że poczuł się odpowiedzialny za bezpieczeństwo maluszka. To właśnie dzięki Bobby’emu mały Khai trafił do szpitala cały i zdrowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl