Nie chciała wyprowadzać dzieci na smyczy. Zmieniła zdanie, kiedy została mamą

Młoda mama przyznała, że zawsze krytykowała rodziców prowadzących swoje dzieci na smyczy i zarzekała się, że "nigdy nie będzie traktować dziecka jak psa". Wszystko się zmieniło, kiedy sama doczekała się małego uciekiniera. Teraz przyznaje, że nie wyobraża sobie spaceru bez smyczy, ponieważ bezpieczeństwo jej synka jest najważniejsze.

1. Prowadzenie dziecka dla smyczy

Alison Gronski z Ohio (Stany Zjednoczone) jest mamą dwójki dzieci. Kobieta chętnie dzieli się swoimi spostrzeżeniami na temat macierzyństwa i publikuje urywki z życia codziennego w zabawnych filmikach na TikToku.

Niedawno w jednym z nagrań odniosła się do tematu smyczy dla dzieci. Sama przyznała, że jeszcze kilka lat temu zarzekała się, że nigdy nie będzie używać takich rzeczy. Uważała, że jest to traktowanie dziecka jak psa. Jednak odkąd sama została mamą, jej postrzeganie tego problemu zdecydowanie się odmieniło.

Nagranie udostępnione na TikToku przedstawia jej dwuletniego synka, który osiąga zawrotne prędkości, biegnąc przed mamą na podjazd dla samochodów. Następnie pojawia się drugie ujęcie, na którym widać maluszka z kolorowym plecakiem, do którego przyczepiona jest smycz.

"Zanim zostałam mamą, mówiłam, że moje dzieci nie będą wyprowadzane na smyczy" - wyznała mama.

@alitalksmotherhood My teenage self would be mortified, but we’re all loving this leash 😂 #toddlermomlife #motherhoodfyp #toddlerleash #momfyp #toddlermomfyp ♬ original sound - @reneereina_

2. Smycz dla dziecka - opinie

Wielu użytkowników TikToka, którzy również są rodzicami, przyznali w komentarzach, że mają podobne doświadczenia jak Alison. Nigdy wcześniej nie przypuszczali, że smycz stanie się obowiązkowym elementem spacerów z małym dzieckiem.

"Ludzie, którzy są przeciwni, chyba nigdy nie byli w sytuacji, w której dziecko zaczęło nagle uciekać" - napisał jeden z użytkowników.

"To jest świetne rozwiązanie. Nie dość, że dzieci mogą biegać, to nie musimy się martwić, czy się przewrócą, albo wybiegną na ulicę. Nie mówiąc już o porwaniach" – dodał drugi.

"Moja siostra wściekła się, kiedy powiedziałam, że będzie potrzebować smyczy dla bliźniaków. Zgadnijcie, co właśnie kupiła" - napisała użytkowniczka.

Wszyscy się zgodzili, że bez względu na zastosowane środki, bezpieczeństwo dzieci jest ważniejsze, niż krytyczne komentarze obcych ludzi.

Maria Krasicka, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl