Chodzi z dzieckiem na smyczy. "Najważniejsze jest bezpieczeństwo"
Młoda mama postanowiła zadbać o bezpieczeństwo swojej dwuletniej córeczki. Niestety jej rozwiązanie nie spotkało się ze zrozumieniem ze strony obcych ludzi. Zarzucali jej, że traktuje dziecko jak psa. Dlaczego? Postanowiła prowadzić córkę na… smyczy.
1. Dziecko na smyczy
Bailey McPherson jest mamą dwuletniej Fern. Od momentu, w którym dowiedziała się, że jest w ciąży, postanowiła dokumentować w mediach społecznościowych całą drogę do macierzyństwa. Po narodzinach zaś zaczęła dzielić się rodzicielskimi patentami.
Niedawno opublikowała na TikToku filmik, w którym przyznała, że często jest krytykowana przez obcych ludzi na ulicy. Za co? Na nagraniu widać, jak dwulatka dzielnie maszeruje alejką w supermarkecie, a na plecach ma malutki plecaczek, do którego mama przyczepiła smycz.
- Prowadzę moje dziecko na smyczy, ponieważ bezpieczeństwo liczy się dla mnie bardziej niż opinia obcych ludzi – napisała.
2. "Dziecko to nie pies"
Użytkownicy TikToka w komentarzach podzielili się na dwa obozy: jednym rozwiązanie Bailey bardzo przypadło do gustu i stwierdzili, że sami muszą wypróbować smycz dla rozbrykanych maluchów, drudzy zaś krytykowali kobietę, za traktowanie dziecka jak psa.
"Miskę też ma ustawioną na podłodze?" – zadrwił jeden z użytkowników.
"Moja kuzynka jest przeciwna i mówi, że dzieci to nie psy. Ja patrząc na to, co dzieje się na świecie, nie mam nic przeciwko takim rozwiązaniom" – przyznaje drugi.
Jednak znaleźli się też tacy, którzy byli przeciwni takim rozwiązaniom, dopóki sami nie zostali rodzicami. Dlatego, jeśli kawałek elastycznej linki jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo małemu dziecku, które osiąga zawrotne prędkości, należy się w nią zaopatrzyć.
"Byłam przeciwna smyczom, dopóki sama nie urodziłam dziecka. Teraz już widzę, że do niebezpiecznych sytuacji może dojść bardzo szybko, a to pomoże ochronić dziecko" – przyznała mama.
"Ci, którzy oceniają rodziców za używanie smyczy, zazwyczaj krytykują ich z powodu dzieci biegających samopas. Nikomu nie da się dogodzić. Najważniejsze, żeby dziecko było bezpieczne" – podsumowała kolejna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl