Naprawmy nóżki Sebastiana!
Mama miała urodzić zdrowego synka, jednak już podczas porodu okazało się, że z Sebastiana zdrowiem jest coś nie tak. Chłopczyk przeszedł zamartwicę okołoporodową i teraz jego nóżki nie są sprawne.
1. Potrzebna pomoc!
Diagnoza, która została postawiona po przyjściu na świat Sebastiana spędzała rodzicom sen z powiek – przepuklina oponowo-rdzeniowa. Po zabiegu zamknięcia przepukliny, wszystko zdawało się, że będzie już dobrze. Jednak roczne dziecko w dalszym ciągu nie siadało, tym bardziej nie chodziło.
Choroba postąpiła bardzo szybko, wywołała niedowład obu kończyn dolnych oraz deformację stóp. Wpłynęła także na rozwój intelektualny dziecka, gdyż ma lekki stopień upośledzenia. W jej następstwie doszło także do dysfunkcji zwieraczy.
Konieczna jest operacyjna korekcja stóp, których deformacja postępuje. Refundowana operacja będzie mogła się odbyć jednak dopiero za 4 lata, a to o cztery za późno.
Jednak to wszystko to nie koniec nieszczęść, które spadły na tę rodzinę. Nóżka chłopczyka zaczęła się wykręcać na skutek sztywności i niedostosowania więzadeł. Zaistniała potrzeba przeprowadzenia operacji, polegającej na nacięciu ścięgna Achillesa. Najbardziej optymalny czas na jej wykonanie mija w momencie ukończenia 12 roku życia. Dla 7-letniego Sebastiana nie zostało bardzo wiele czasu.
Niestety koszty operacji przerastają w dużym stopniu możliwości finansowe rodziny. Dzięki nim Sebastian mógłby utrzymać nogi w prawidłowej pozycji, chodzić, biegać i uczęszczać razem z rówieśnikami do szkoły.
Na cel operacji stóp końsko - szpotawych zostało zebranych 6 156,27zł, jednak brakuje wciąż 4 443,73zł. Brakuje tak niewiele, pomóżmy razem Sebastianowi! Wszelkich informacji można uzyskać pod adresem https://www.siepomaga.pl/salachna
Liczy się każda pomoc.
