Trwa ładowanie...
Artykuł zweryfikowany przez eksperta: mgr Marta Zaleska

Najmłodsi użytkownicy Facebooka – czy trzynastolatek powinien mieć konto?

Avatar placeholder
Anna Kołodziejczyk 31.12.2018 11:17
Najmłodsi użytkownicy Facebooka – czy trzynastolatek powinien mieć konto?
Najmłodsi użytkownicy Facebooka – czy trzynastolatek powinien mieć konto? (Zdjęcie chłopca / Shutterstock)

Polityka Facebooka jest jasna – konto może założyć osoba, która ukończyła 13 lat. W wielu przypadkach regulamin ma się jednak nijak do rzeczywistości, a na portalu pojawia się coraz więcej profili dzieci, którym do wymaganego wieku brakuje co najmniej kilku wiosen. Co zrobić, kiedy nasza pociecha zechce dołączyć do tej grupy? Czy Facebook to odpowiednie miejsce dla trzynastolatka?

spis treści

1. Facebook nie dla dzieci

Kontakt wirtualny za pośrednictwem portalu społecznościowego nigdy nie zastąpi zabaw z grupą rówieśniczą
Kontakt wirtualny za pośrednictwem portalu społecznościowego nigdy nie zastąpi zabaw z grupą rówieśniczą

Nie ma co ukrywać – chociaż Facebook został stworzony przede wszystkim z myślą o dorosłych, ograniczenie wiekowe to tak naprawdę fikcja. Wcześniejsze zakładanie konta uzasadniane jest na wiele sposobów – potrzebą interakcji z rówieśnikami czy poczuciem, że nasze dziecko nie może być przecież gorsze od innych. Przywoływane przez wielu rodziców argumenty tego typu nie są jednak najtrafniejsze. Dla dziesięciolatka nie ma lepszej metody na zacieśnianie zdrowych więzów z przyjaciółmi, niż kontakt twarzą w twarz. To właśnie w taki sposób dziecko może nauczyć się myśleć w sposób krytyczny. To poprzez zabawę może zdobywać umiejętność kreatywnej ekspresji swoich emocji. Na rozwijanie znajomości online będzie miał całe życie – czy naprawdę warto przyspieszać ten proces?

Zobacz film: "Wysokie oceny za wszelką cenę"

„Przecież wszyscy w klasie już mają!” – słyszymy nieraz rozżalony ton dziecka. Dlaczego nie warto dać się złamać? Bo w ten sposób uczymy naszą pociechę kapryśnego podążania za modą, które może być naprawdę fatalne w skutkach.

Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że na dzieci w sieci czyha wiele niebezpieczeństw. Cyberprzemoc staje się zjawiskiem coraz bardziej powszechnym, a znane hasło „Nigdy nie wiadomo, kto siedzi po drugiej stronie” jest boleśnie prawdziwe – dziecięcą ufność i łatwowierność można wykorzystać  niezwykle łatwo.

Owszem, w dzisiejszych czasach nie jesteśmy w stanie całkowicie odciąć dziecka od tego, co w Internecie zasługuje na potępienie. Jednak zanim narazimy je na zetknięcie się z niepowołanymi treściami czy osobami, zaczekajmy, aż osiągnie moment, w którym będzie potrafiło samodzielnie odróżnić to, co dobre od zła.

2. Przykład prosto z góry

Najlepszym nauczycielem dla dziecka jest rodzic i to od niego zależy zdrowy rozwój emocjonalny malucha. Wyrażenie zgody na pozornie niewinne przekłamanie może naruszyć autorytet opiekuna
Najlepszym nauczycielem dla dziecka jest rodzic i to od niego zależy zdrowy rozwój emocjonalny malucha. Wyrażenie zgody na pozornie niewinne przekłamanie może naruszyć autorytet opiekuna

Z nieukrywaną przykrością należy stwierdzić, że w wielu przypadkach zakładanie konta na Facebooku przez dzieci poniżej 13. roku życia odbywa się za milczącym przyzwoleniem lub, co gorsza, z pomocą rodziców. Dzieci mają zatem świadomość tego, że ich dorośli opiekunowie przyzwalają na postępowanie niezgodne z ustalonymi regułami, a mówiąc dobitniej – uczą się, że uczciwość to nie taka wielka rzecz, jak mogłoby się wydawać. A przecież rolą rodzica jest wpojenie maluchowi zasad etyki, których przestrzeganie ma prawdziwą wartość dopiero wtedy, gdy nie robimy tego dla poklasku. Miernikiem uczciwości jest wartość uczynków i decyzji, które podejmujemy, kiedy nikt nie patrzy.

3. Trzynastolatek trzynastolatkowi nierówny

A Facebook dla dziecka, które spełnia wymagane regulaminem kryterium wiekowe? Teoretycznie w takiej sytuacji jego konto na portalu społecznościowym nie powinno spędzać nam snu z powiek, o ile zgadzamy się na to, by na działania naszej pociechy większy wpływ miał administrator niż my sami. Tak naprawdę wiek jest jedynie kwestią umowną i w żadnym stopniu nie powinien wpłynąć na naszą decyzję. To my, jako rodzice, najlepiej znamy naszego malucha i wiemy, czy jest on emocjonalnie gotowy i wystarczająco odpowiedzialny, by zaistnieć w Internecie. Dzieci w tym samym wieku mogą ogromnie różnić się pod względem dojrzałości, mają różny poziom wrażliwości, odporności na krytykę. Nieprzemyślana zgoda może dostarczyć dziecku wiele radości, a jednocześnie wyrządzić mu sporą krzywdę.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze