Trwa ładowanie...

Na wizytę trzeba czekać 2441 dni. "Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche"

 Anna Klimczyk
Anna Klimczyk 21.09.2023 13:31
Na wizytę trzeba czekać 2441 dni. "Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche na nasze postulaty"
Na wizytę trzeba czekać 2441 dni. "Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche na nasze postulaty" (East News)

Z danych zebranych przez Fundację GrowSpace wynika, że średni czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego na NFZ to osiem miesięcy. W pięciu placówkach w kraju przekracza on 1000 dni. Niechlubnym rekordzistą zestawienia jest Będzin, gdzie na konsultację trzeba czekać 2441 dni. - Te dane są szokujące. Pokazują, że psychiatria dziecięca jest w zapaści - mówi w rozmowie z WP Parenting Dominik Kuc.

spis treści

1. Kolejny niechlubny rekord

2031 - tyle osób poniżej 18. roku życia targnęło się na swoje życie w 2022 roku. Z danych komend wojewódzkich policji w Polsce, które zebrała i opublikowała Fundacja GrowSpace, wynika, że 150 takich prób zakończyło się śmiercią.

W 2020 roku 843 dzieci i nastolatków podjęło próbę samobójczą. W 2021 roku 1439.

Zobacz film: "Narzekał na ból nóg. Diagnozą był rak"

2031 prób w 2022 r. oznacza wzrost o 150 proc. w stosunku do danych z 2020 r.

UNICEF podaje, że z powodu zaburzeń psychicznych co 11 minut umiera dziecko. Samobójstwo jest drugą najczęstszą przyczyną śmierci młodych ludzi w Europie. W Polsce aż 630 tys. dzieci potrzebuje stałego wsparcia specjalistów. Telefon zaufania Fundacji "Dajemy Dzieciom Siłę" dzwoni średnio co dwie minuty.

Coraz głośniej mówi się o tym, że dostęp do specjalistycznych usług dotyczących zdrowia psychicznego w Polsce jest niewystarczający. Oddziały szpitalne pękają w szwach, w przychodniach dostępnych jest zbyt mało specjalistów, a na wizytę u psychiatry dziecięcego trzeba czekać nawet kilka miesięcy. Ile dokładnie?

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne (Pixabay)

2. Na wizytę trzeba czekać 2441 dni

Sprawdziła to Fundacja GrowSpace zajmująca się m.in. zdrowiem psychicznym, wspieraniem systemu edukacji oraz działaniami na rzecz praw człowieka.

Pracownicy fundacji przeanalizowali informacje z placówek w Polsce, które oferują konsultacje psychiatry dziecięcego na NFZ.

- W tym celu korzystaliśmy, że strony swiatprzychodni.pl. Są na niej szacunkowe dane o kolejkach. Jednak należy podkreślić, że podlegają one stałym zmianom. Te dane są szokujące. Pokazują, że psychiatria dziecięca jest w zapaści - mówi w rozmowie z WP Parenting Dominik Kuc z Fundacji GrowSpace.

Czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego
Czas oczekiwania na wizytę u psychiatry dziecięcego (Growspace.pl)

- Średnio na konsultację do psychiatry dziecięcego na NFZ trzeba czekać 238 dni. W pięciu placówkach ta długość oczekiwania przekracza 1000 dni. Niechlubny rekord padł w Będzinie. Aby dostać się na konsultację do psychiatry dziecięcego na NFZ w tamtejszym Ośrodku Terapii i Psychoedukacji "Kompas", trzeba poczekać aż 2441 dni - dodaje.

Nietrudno policzyć, że pierwszy wolny termin przypada szacunkowo na 6 maja 2030 roku.

3. Tu sytuacja jest najgorsza

- Dzieci i młodzież w kryzysie psychicznym stoją pod ścianą. Jeżeli dziecko ma dziś np. 12 lat, to na 2030 rok można już spokojnie umawiać je do "dorosłego" psychiatry. Przecież to jakiś absurd - podkreśla Kuc.

Pytam przedstawiciela Fundacji GrowSpace, w których województwach kolejki do psychiatrów dziecięcych są najdłuższe.

- W skali kraju najgorzej wypada województwo śląskie. Średni czas oczekiwania na konsultację psychiatry dziecięcego wynosi tam 512 dni. Na drugim miejscu uplasowało się województwo pomorskie. Tam na wizytę czeka się średnio 411 dni - odpowiada Kuc.

A gdzie jest najlepiej?

- W województwie lubelskim. Tam na konsultację czeka się średnio 32,5 dnia. Na drugim miejscu uplasowało się województwo świętokrzyskie - średnio 48,6 dnia - wylicza nasz rozmówca.

Czym spowodowane są takie kolejki?

Czas oczekiwania na konsultację z psychiatrą dziecięcym
Czas oczekiwania na konsultację z psychiatrą dziecięcym (growspace.pl)

Lekarze podnoszą, że wyceny świadczeń w psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej są bardzo niskie.

Według danych Naczelnej Izby Lekarskiej 31 grudnia 2022 r. w Polsce było 555 psychiatrów dzieci i młodzieży. 521 wykonywało ten zawód.

Natomiast liczba czynnych psychiatrów w kraju - na koniec ubiegłego roku - wyniosła 4 tys. 516 osób. Już to proste porównania tłumaczy skąd biorą się ogromne kolejki do specjalistów z zakresu psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej.

4. "Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche na nasze postulaty"

Kuc w rozmowie z nami podkreśla, że sytuacja jest dramatyczna i wskazuje na brak działań ze strony Ministerstwa Zdrowia.

- Resort zdrowia zdaje sobie sprawę ze skali zapaści psychiatrii dziecięcej. Czy coś z tym robi? Niekoniecznie. Ministerstwo chwaliło się, że w ramach prewencji suicydalnej od 2020 roku otworzyło dwa dodatkowe oddziały dzienne psychiatrii dziecięcej. To bardzo mało. Jako fundacja mamy pomysły co zrobić, by usprawnić system. Jednak Ministerstwo Zdrowia pozostaje głuche na nasze postulaty - mówi przedstawiciel Fundacji GrowSpace.

Więc co należy zrobić?

- Miażdżące zaniedbania dotyczą tzw. referencyjności zero. Kolejek moglibyśmy uniknąć, jeżeli zainwestujemy i rozbudujemy system pomocy w środowisku młodego człowieka. Wtedy problemów będzie mniej, bo zostaną wychwycone dużo wcześniej. W szkole powinna pojawić się psychoedukacja. Ponadto w każdej placówce powinien być zapewniony psycholog. Wtedy będziemy w stanie dokonać diagnozy już na wczesnym etapie kryzysu psychicznego. Obecnie w 450 gminach w Polsce nie ma ani jednego psychologa bądź psycholożki w szkole. Mamy dużo do zrobienia - podkreśla Kuc.

Obecnie wdrażana jest reforma systemu ochrony zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży.

- Od 2019 r. wdrażamy nowy model ochrony zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Jego podstawowym założeniem jest ułatwienie dostępu do pomocy poza szpitalem i wcześniejsze otoczenie opieką potrzebujących - chwalił się pod koniec lipca ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski na konferencji prasowej. Ogłosił wtedy, że szpitale psychiatryczne otrzymają 80 mln zł dofinansowania.

Anna Klimczyk, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze