Trwa ładowanie...

Mówili, że oszukuje, by uniknąć szkoły. Dziś jest sparaliżowany

Avatar placeholder
17.08.2023 16:49
Twierdzili, że symuluje bóle, by uniknąć szkoły. Dziś 12-latek jest przykuty do łóżka i nie mówi
Twierdzili, że symuluje bóle, by uniknąć szkoły. Dziś 12-latek jest przykuty do łóżka i nie mówi (Facebook/9 News )

Maysen Bowen był zdrowym i aktywnym 12-latkiem. Kiedy pod koniec lipca chłopiec zaczął skarżyć się na bóle, jego mama była przekonana, że są związane z rozwojem syna. Stan Maysena był jednak znacznie poważniejszy.

spis treści

1. Niepokojące objawy

Dolegliwości 12-latka pojawiły się nagle. Jessica Newbery, mama chłopca, początkowo myślała, że przyczyną są bóle wzrostowe albo zakwasy. Zwłaszcza to drugie wytłumaczenie wydawało się sensowne, bo jej syn brał udział w biegu na 3 km. Maysen nie był w stanie wskazać, co dokładnie go boli.

Stan chłopca się pogarszał. Młody Australijczyk zaczął mieć problemy z żuciem jedzenia, nie mógł spać w nocy i zwijał się z bólu. Dla jego mamy stało się jasne, że z synem dzieje się coś złego i natychmiast zabrała go do szpitala.

Maysenowi wykonano badania krwi, ale wyniki nie wykazały niczego niepokojącego. Lekarze zaczęli przypuszczać, że chłopiec symuluje ból i pozostałe dolegliwości, by w ten sposób uniknąć szkoły.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Jak opowiada mama dla "The Sun", lekarze zupełnie zignorowali stan 12-latka. Powtarzali, że dziecko po prostu jest leniwe. Choć Jessica błagała personel, by na poważnie zajął się jej synem, chłopiec został odesłany do domu. Zrezygnowana kobieta z synem na wózku udała się w stronę wyjścia.

2. Sparaliżowany 12-latek

Gdy matka pchała wózek szpitalnym korytarzem, na jej oczach twarz chłopca nagle się zapadła. Cała lewa strona jego ciała została sparaliżowana, a 12-latek miał problemy z wyraźnym mówieniem.

Maysena ponownie zabrano na badania. Tym razem wykonano rezonans magnetyczny, który ujawnił, że cierpi na zespół Guillaina-Barrégo. Rzadka choroba o podłożu autoimmunologicznym atakuje nerwy.

- Po usłyszeniu diagnozy moje serce się zatrzymało. To było przerażające. Nie wiedziałam, czy mój syn dożyje kolejnego dnia. Maysen jest teraz sparaliżowany, ale czuje ból w całym swoim ciele - powiedziała Jessica w rozmowie z "The Sun".

Chłopca czeka bardzo długie i trudne leczenie. Obecnie 12-latek jest przykuty do łóżka, ale jego stan powoli się poprawia. Konieczna będzie rehabilitacja, by Maysen ponownie nauczył się chodzić i mówić.

Chłopca czeka intensywne leczenie
Chłopca czeka intensywne leczenie (Jessica Newbery)

3. Zespół Guillaina-Barrégo

Zespół Guillaina-Barrégo to rzadka choroba, która powoduje uszkodzenie nerwów obwodowych. Szacuje się, że dotyka jedną na 100 tys. osób. Dokładne przyczyny schorzenia nie są znane, ale przypadłość ma podłoże autoimmunologiczne.

Chorzy najczęściej zmagają się z niedowładami mięśni, dotkliwymi bólami całego ciała oraz niewydolnością oddechową. Odpowiednie leczenie pozwala 80 proc. pacjentów powrócić do pełnej sprawności.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze