Trwa ładowanie...

Młodzi nauczyciele szykują się do protestu. Czego chcą?

 Ewa Rycerz
30.11.2018 17:53
Młodzi nauczyciele szykują się do protestu
Młodzi nauczyciele szykują się do protestu ((123rf) Młodzi nauczyciele szykują się do protestu)

Idą w ślad za rezydentami i też chcą upomnieć się o swoje. Młodzi nauczyciele szukają chętnych do udziału w proteście. - Na razie chcemy zorganizować spotkania w całej Polsce i oszacować liczbę uczestników - mówi w rozmowie z WP Parenting Krzysztof Tucholski, nauczyciel języka angielskiego i jeden z inicjatorów protestu.

1. Nauczyciele zaprotestują?

Protest ma być niezależną od związków zawodowych akcją. Organizują ją młodzi nauczyciele, którzy – jak sami przyznają – mają dość bałaganu w oświacie. Chcą skończyć z mitem pracy trwającej 18 godzin tygodniowo, poruszyć kwestię za niskich zarobków i zwrócić uwagę na złe warunki pracy.

- Mamy nadzieję, że przełom w końcu nastąpi. Rezydenci doskonale pokazali swoją jedność i solidarność. Chcielibyśmy brać z nich przykład, bo właśnie tej jedności nauczycielom od wielu lat brakuje – zaznacza Artur Sierawski, nauczyciel historii, związany z inicjatywą "Nie dla chaosu w szkole".

Sam jednak zaznacza, że nie łatwo będzie zjednoczyć nauczycieli. W polskiej szkole pracuje ok. 500 tys. pedagogów. Największą aktywność widać wśród tych najmłodszych: stażystów i nauczycieli kontraktowych. Zarabiają ok. 1600 zł netto. - I mają dość pomiatania, dość uwłaczania godności, dość cięć. Liczymy po cichu na efekt kuli śnieżnej po prosteście lekarz – dodaje Sierawski.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Sprawdź także:

Na razie młodzi nauczyciele zrzeszają się na Facebooku w liczącej ok. 500 osób grupie "Strajk Młodych Nauczucieli". Założenie grupy skłonnych do protestu pedagogów było impulsem. To właśnie tam trwają dyskusje o tym, jaką formę miałby przyjąć protest. Najwięcej zwolenników mają trzy opcje: głodówka, strajk w czasie matur i praca wyłącznie przez 18 godzin tygodniowo.

"Powstrzymajmy się od wszystkich zadań powyżej 18 godzin. Zero wywiadówek, sprawdzianów, rad, wycieczek, projektów, prac z uczniem zdolnym i wymagającym pomocy, itp. Do dyrektorów lista niezbędnych środków dydaktycznych do kupienia na wczoraj, łącznie z laptopem, drukarką i tuszem" - proponuje jedna z nauczycielek.

Która z propozycji zostanie przyjęta? Na razie nie wiadomo.

2. Spotkania

- Na czwartek 26 października planujemy spotkanie w Warszawie. Wiem, że w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu takie spotkania również są planowane – zapowiada Artur Sierawski.

Jakie kary może nałożyć szkoła na ucznia?
Jakie kary może nałożyć szkoła na ucznia? [6 zdjęć]

Opieka wychowawcza, stypendia, swoboda wyrażania myśli i poglądów - uczeń w szkole ma wiele praw. Ale

zobacz galerię

- Mamy dość nic nie znaczących rozmów z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Moglibyśmy pisać kolejną petycję, ale ileż można? Teraz żarty się skończyły – dodaje Krzysztof Tucholski, nauczyciel języka angielskiego.

Kiedy można spodziewać się buntu w oświacie? - Nie potrafię tego określić. Na razie musimy oszacować siły. Te będziemy znać dopiero po spotkaniach w regionach – podkreśla Sierawski.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze