Młoda mama wprowadziła własne obostrzenia. Goście muszą stosować się do tych zasad
Rodzina i przyjaciele dostali od młodej mamy listę obostrzeń, do których muszą się stosować, aby móc odwiedzić jej dziecko. Jeżeli się nie dostosują, to nie zostaną wpuszczeni do domu. Jednym z warunków jest... test na koronawirusa.
Lola Jimenez ma 33 lata i mieszka w Londynie. Od dawna marzyła o dziecku, ale długo nie udawało jej się zajść w ciążę. W końcu jednak spełniło się jej wielkie marzenie i dziś jest szczęśliwą mamą.
1. Młoda mama zaskoczyła swoich bliskich
Daniel przyszedł na świat w sierpniu tego roku. Młoda mama jest wyczulona na punkcie jego bezpieczeństwa. Dlatego podjęła kontrowersyjną decyzję, którą podzieliła się na swoim Instagramie.
Mieszkanka Londynu stworzyła własne obostrzenia, do których muszą stosować się jej bliscy. Tylko po spełnieniu dziesięciu warunków rodzina i przyjaciele mają prawo odwiedzić kilkumiesięcznego Daniela. Najbardziej obawia się zakażenia koronawirusem.
- Postanowiłam nie przyjmować szczepionki w trakcie ciąży, więc Daniel nie ma żadnej odporności. Uznałam, że własne obostrzenia są w obecnej sytuacji najlepszym sposobem na zapewnienie mu bezpieczeństwa. Chcę chronić swoje dziecko i jednocześnie uniknąć niezręcznych rozmów - tłumaczy.
2. Tak wygląda jej lista obostrzeń
Lista obostrzeń zawiera dziewięć punktów. Jednym z podstawowych jest... przedstawienie negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa. Brak dokumentu, który to potwierdza, całkowicie dyskwalifikuje gościa, który chce się spotkać z dzieckiem.
Lola podjęła także decyzję, że do swojego domu będzie przyjmować tylko ludzi z najbliższego otoczenia. Jeżeli już zostaną zaproszeni, to muszą ściągnąć buty, odzież wierzchnią, a następnie umyć ręce mydłem i środkiem dezynfekującym.
Goście mają zakaz palenia papierosów, a także nie mogą przyjść pod wpływem alkoholu. Mama dodała również punkt, w którym wyjaśnia, że jest mało prawdopodobne, że da komuś potrzymać dziecko. Jeżeli jednak zrobi wyjątek, to całkowicie zakazane jest całowanie niemowlaka.
Następne obostrzenie dotyczy prezentów. Lola nie liczy na upominki dla swojej pociechy, ale jeżeli ktoś się zdecyduje, to nie mogą być to przedmioty z drugiej ręki. Na koniec ostrzegła, że jeżeli nagle zapragnie, aby goście wyszli z jej domu, to mają się dostosować do tego polecenia bez sprzeciwu.
Wszystkie osoby, które mają prawo odwiedzić jej dziecko, otrzymały listę obostrzeń. Jak zareagowali jej bliscy?
- Nie dostałam wielu odpowiedzi. Kilka osób żartowało z listy, a kilka zadeklarowało, że w pełni się podporządkuje. Jestem jednak pewna, że za plecami niektórzy się śmiali. Tak naprawdę jeszcze nie mieliśmy żadnych gości - zdradza 33-latka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Rekomendowane przez naszych ekspertów
- Trzymała męża na smyczy. Wszystko przez obostrzenia
- "Dzieci będą potrzebowały specjalnej szczepionki na koronawirusa". Tak twierdzi szefowa Rosyjskiej Federalnej Służby Nadzoru Ochrony Praw Konsumenta i Dobrobytu
- 60 osób na kwarantannie. Matka zakażona koronawirusem zorganizowała dwie imprezy urodzinowe dla dziecka