Młoda mama tak wspomina poród. "Wydawało mi się, że szczytuję"
Seksualna strona porodu to wciąż temat tabu. Są jednak kobiety, które mówią o porodzie jako o orgazmie swojego życia. Tak jak Hanna Faustino. Kanadyjka twierdzi, że w czasie akcji porodowej czuła się "bosko".
1. Orgazm w czasie akcji porodowej?
Hanna twierdzi, że drugi poród był jednym z najlepszych i najprzyjemniejszych doświadczeń w jej życiu.
- Wydawało mi się, że szczytuję. Nie chciałam, żeby to uczucie się kończyło - wspomina 36-latka.
Jak to możliwe, że akcja porodowa może dostarczyć aż takich przyjemności? Orgazm podczas porodu przestaje wydawać się niedorzecznością, jeśli zdamy sobie sprawę z faktu, że podczas akcji porodowej w organizmie kobiety wzrasta poziom endorfin i oksytocyny - takich samych hormonów, jakie wytwarzane są podczas przeżywania orgazmu.
Hanna twierdzi, że jej poród przebiegł bez komplikacji, gdyż w trakcie ciąży uczęszczała na zajęcia jogi prenatalnej.
- Dziewięć lat temu urodziłam synka. Poród był bardzo trudny i bolesny. Wiedziałam, że nie chcę znowu czuć tego bólu i cierpienia. Dlatego, gdy dowiedziałam się, że ponownie jestem w ciąży, zapisałam się na zajęcia - opowiada 36-latka.
2. Czy poród może być przyjemny?
Kobieta twierdzi, że to wiedza, którą zdobyła na zajęciach jogi, sprawiła, że drugi poród był niesamowitym przeżyciem.
- Rodziłam w domu, w mojej sypialni, światła były przyciemnione. Mój mąż siedział obok i bardzo mnie wspierał. Skurcze nie były tak bolesne. Wyobrażałam sobie, że każdy skurcz jest falą, która zbliża moje dziecko do mnie. Czułam się cudownie, naprawdę można porównać to uczucie do orgazmu. Jest intensywne i piękne - wspomina Hannah.
Wyjaśnień, jak powstaje orgazm podczas porodu, dostarcza nam biologia. Główka dziecka wychodzącego na świat przez kanał rodny naciska na ścianki pochwy, rozciąga tkanki i przynosi odczucie pobudzenia seksualnego, czasami wręcz ekstazy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl