Miał osiem żon. "Po prostu kocham towarzystwo kobiet"
72-letni Ron Sheppard stawał przed ślubnym kobiercem aż osiem razy. Niestety jednak żadne z jego małżeństw nie przetrwało. Jego najdłuższy związek trwał 12 lat, a najkrótszy około 10 miesięcy. Jak twierdzi, ostatnia kandydatka na żonę była naciągaczką.
1. Osiem żon
Ron Sheppard z Somerset w Wielkiej Brytanii nie ukrywa, że kocha towarzystwo kobiet. Po raz pierwszy ożenił się w 1966 roku z Margaret (doczekali się trójki dzieci), jednak małżeństwo wytrzymało jedynie dwa lata.
Następnie w 1973 roku Ron ożenił się z Jeanette, w 1976 z Lesley (mieli dwóch synów), a w 1982 z Kathy (z którą ma córkę). W 1986 roku Sue przyjęła jego oświadczyny, ale po urodzeniu dwóch chłopców Ron się od niej odsunął. Kobieta złożyła pozew o rozwód w 1997 roku.
Usha była żoną numer 6. Para wzięła ślub w 1999 roku, ale już w 2003 roku Ron ponownie ślubował innej kobiecie. Jednak Wan po ośmiu miesiącach wróciła do Bangkoku. W 2004 roku mężczyzna ożenił się po raz ostatni z Weng. Niestety i to małżeństwo nie wytrzymało próby czasu.
Weng oskarżyła go o zdradę, ale Ron twierdzi, że ich związek rozpadł się już wcześniej. Uważa, że jego prawdziwą miłością jest Cristel, którą chciał poślubić, ale ostatecznie tego nie zrobił.
"Niestety nie doszło do naszego małżeństwa, ponieważ musiała opuścić Wielką Brytanię za przekroczenie dozwolonego czasu pobytu na niewłaściwej wizie – mówi. – Naprawdę ją kochałem, była tą jedyną".
2. Związek przez internet
Ron zyskał przydomek "Władcy Obrączek Ślubnych" (ang. Lord of the Wedding Rings) i chce, by powstał film o jego życiu. Jednak mimo tylu nieudanych związków mężczyzna nie zrezygnował z poszukiwań żony. Opisał swoją historię, czym zwrócił uwagę wielu kobiet.
"Jestem mężczyzną, który kocha się żenić – mówi Ron. - Za każdym razem coś było nie tak, ale nie zniechęciło mnie to do szukania miłości. Co mogę powiedzieć? Nie lubię być sam. Po prostu kocham towarzystwo kobiet".
Kiedy przez media społecznościowe w styczniu 2019 roku poznał Jane, myślał, że to ta "jedyna". Kobieta zwróciła się do niego na Facebooku. Ron przyznaje, że nie odmawia rozmowy żadnej kobiecie i prawdopodobnie w tym tkwi jego cały problem.
"Na początku nie chciałem nic więcej, ale w miarę upływu czasu przekonała mnie do siebie, była naprawdę miła i zostaliśmy przyjaciółmi – mówi Ron.- Powiedziała, że ma 37 lat i pochodzi z Aberdeen w Szkocji, ale mieszka w Ghanie w Afryce Zachodniej, by opiekować się chorą babcią".
3. Oszustka matrymonialna
Jane opowiedziała Ronowi wzruszającą historię rodzinną. Mężczyzna przyznaje, że wydała się mu naprawdę troskliwa i kochana. Wtedy się w niej zakochał. Przez następne lata Ron i Jane rozmawiali przez komunikator. W końcu emeryt postanowił nakłonić ukochaną do kontaktu przez wideo rozmowę.
"Byłem trochę zaskoczony, że nie miała szkockiego akcentu, brzmiał bardziej po ghańsku, ale powiedziała, że złapała go, gdy tam była. Uwierzyłem jej, mam bardzo ufne serce" – mówi Ron.
Jednak w ciągu następnych kilku tygodni Ron stał się coraz bardziej podejrzliwy. Zaproponował jej nawet, że zapłaci za lot do Wielkiej Brytanii, ale okazało się, że nie ma paszportu ani ubezpieczenia.
"Zapytałem ją, czy jest tym, za kogo się podaje. Czy naprawdę jest ze Szkocji. Okazało się, że nigdy wcześniej nie była w Wielkiej Brytanii, ale bardzo chciała tu mieszkać. Byłem tylko pionkiem. Myślę, że czytała o mnie i moich żonach i myślała, że jestem łatwą zdobyczą. Odciąłem ją i zablokowałem. Wykorzystała bardzo kochającego mężczyznę" – dodaje Ron.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
