Masturbacja dziecięca
Mniej więcej w wieku od 2 do 6 lat dziecko odkrywa swoja seksualność, czyli swoje ciało. Rodzice w większości nie są na to gotowi i bardzo często wpadają w panikę. Dzieję się tak, ponieważ dziecięca masturbacja nie jest tematem tabu, a na dodatek niewiele się o niej pisze i mówi. Przyjęło się, że dziecko jest istotą niewinną, a dotykanie w intymnych miejscach świadczy o złych skłonnościach. Z tego też powodu niepokój rodziców jest uzasadniony aczkolwiek zupełnie niepotrzebny.
1. Dziecięca masturbacja
Pod hasłem dziecięca masturbacja kryje się dotykanie swoich genitaliów. Dzieje się tak, ponieważ najczęściej w momencie nauki siadania na nocnik zdejmuje się dziecku pieluchę i wówczas widzi ono swoje części ciała, które są dla niego zupełnie nowe. Odkrywa wtedy, że dotykanie się po nich jest przyjemne. To właśnie to odkrycie niesie za sobą inne doznania niż dotykanie ucha czy ręki. Jest to pierwsze doświadczenie seksualne dziecka. Słowo masturbacja niekoniecznie odzwierciedla to, co tak naprawdę robi dziecko i dlatego właśnie tak niepokoi to rodziców. Spowodowane jest to tym, że po prostu nikt jeszcze nie wymyślił słowa, które trafnie określałoby dotykanie się dziecka po miejscach intymnych. Na szczęście dzieci, w przeciwieństwie do dorosłych, nie mają fantazji erotycznych, ani orgazmu. Dla dzieci nowo odkryta część ciała staje się źródłem nowych, nieznanych dotąd rzeczy, które prawdopodobnie uspokajają je i odprężają.
2. Odkrywanie własnego ciała
Badania pokazują, że większość dzieci odkrywa swoje ciało w 2 lub 3 roku życia. Zwyczaj ten mija z czasem. Poznawanie swojego ciała przez dziecko jest naturalnym odruchem. Sprawdza ono, co się stanie, kiedy np. pociągnie za ucho czy uszczypnie się w rękę. Wiek 2 lub 3 lata to okres, kiedy dziecko ma dużo energii, jest go wszędzie pełno, ponadto lubi sprawdzać i eksperymentować. Wtedy to chłopcy odkrywają, że mają penisa, który ich ciekawi. Pociągają go, dotykają, chcą sprawdzić, jaki będzie tego efekt. Dziewczynki natomiast zauważają swoje narządy płciowe, zwracając szczególną uwagę na łechtaczkę i jej okolice. Takie badanie odbywa się z tym samym zainteresowaniem, co sprawdzanie ucha czy nosa.
3. Reakcje rodziców
Bardzo często, gdy małe dziecko bawi się swoimi rękami lub nogami wszystko jest w porządku. Jeśli zacznie bawić się genitaliami, panikujemy i zastanawiamy się dlaczego ono to robi, czujemy się winni. Dzieje się tak, ponieważ dorośli przypisują zachowania dzieci właściwe dla ludzi dorosłych. Dotykanie genitaliów jednoznacznie kojarzy się z erotyzmem i rozmnażaniem. Wówczas rodzice, np. w swoim dwuletnim synku widzą kogoś, kto za wcześnie interesuje się seksem i dla nas dziecko traci swoją niewinność. Na szczęście są to wyłącznie nasze wyobrażenia. Z punktu widzenia dziecka wygląda to inaczej. Rodzice powinni pamiętać, że jednym z zadań, jakie przed nimi stoi, jest nauka dziecka odpowiedniego stosunku do swojej seksualności. Niezależnie od naszych wartości, każdy rodzic chciałby mieć dziecko, które w przyszłości znajdzie odpowiedniego partnera lub partnerkę i stworzy szczęśliwy związek. Dlatego potrzebna jest nauka, że ciało i sfera seksualna jest czymś dobrym, a nie czymś, co kojarzy się ze złem. Najlepszym sposobem będzie tu zdrowe podejście do seksu i akceptacji ciała dziecka oraz dobra komunikacja, spokojne rozmowy z dzieckiem. Trzeba nauczyć się także odpowiadać na trudne pytania dzieci związane z cielesnością i seksem.