Mama własnym ciałem osłoniła dziecko przed gradem. Pokazuje skutki
23-letnia Fiona Simson wraz z 4-miesięczną córką i 78-letnią babcią wracały do swojego domu w Queensland w Australii. Kobiety spokojnie podróżowały, gdy nagle zerwała się gwałtowna burza. Początkowo Fiona kontynowała podróż, gdy nagle została zmuszona do zatrzymania auta.
1. Okropna ulewa
Fiona, Clara i babcia podróżowały z Nanango do swojego domu w Queensland. Fiona siedziała za kierownicą, babcia obok na fotelu pasażera, a 4-miesięczna Clara w foteliku samochodowym z tyłu. Około godziny 15:00 zerwała się gwałtowna ulewa.
Na początku Fiona powoli jechała autem, ponieważ widoczność była bardzo ograniczona. Nagle kobieta usłyszała głośne uderzenie i zobaczyła, ze pękła szyba z tyłu. Od razu zatrzymała samochód na poboczu.
2. Ochrona dziecka
Szyba w aucie została wybita przez grad, który zaczął się wdzierać do samochodu. Fiona szybko przeskoczyła na tylne siedzenie auta i objęła mocno córeczkę, chroniąc ją swoim ciałem przed twardymi kulkami lodu. W trakcie trwania ulewy pękła jeszcze jedna szyba w aucie.
Dzięki interwencji matki, Clara wyszła z niebezpieczeństwa bez szwanku. Po przejściu ulewy Fiona zaczęła szukać pomocy u okolicznych mieszkańców. To oni wezwali pogotowie do poszkodowanej Fiony i jej babci. Kobieta pokazała na portalu społecznościowym obrażenia, jakich doznała podczas ulewy. Miała poobijane ramiona, plecy i twarz.
Uderzenia gradu były naprawdę silne. Jak sama przyznaje, gdy zobaczyła się w lustrze, zdała sobie sprawę z tego, w jakim niebezpieczeństwie było jej dziecko. Gdyby go nie ochroniła, mogłoby zostać poważnie ranne lub nawet zginąć.
3. Odznaczenie od premiera
Tego dnia, w czasie gradobicia odnotowano ponad 300 interwencji służb ratunkowych. Głównie dotyczyły obrażeń, jakie spowodował grad. Fiona Simpson na wniosek pani premier Queensland, Annastassi Palaszczuk została wyróżniona medalem za swoją odwagę.
Pani premier podkreśliła, że postawa Fiony jest godna naśladowania i pokazuje, jak wiele matka jest w stanie poświęcić dla własnego dziecka.
Dowiedz się więcej:
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.