Piekło małego Brajanka. "Znęcała się psychicznie i fizycznie"
Prokuratura Rejonowa w Wąbrzeźnie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Julii W. Kobieta jest oskarżona o znęcanie się nad swoim wówczas sześciomiesięcznym synem Brajanem.
1. Miała znęcać się nad niemowlęciem
W lutym br. Julia W. zgłosiła się z synem Ośrodka Zdrowia w Radzyniu Chełmińskim. Chłopiec tracił przytomność, a na jego ciele znajdowały się ślady pobicia. Sześciomiesięcznego chłopca przewieziono do Regionalnego Szpitala Specjalistycznego w Grudziądzu.
Lekarze niezwłocznie przystąpili do udzielania pomocy dziecku. Ze względu na obrażenia widoczne na ciele chłopca szpital powiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali 19-letnią matkę.
"Znęcała się fizycznie i psychicznie nad nieporadnym ze względu na wiek oraz stan fizyczny i psychiczny dzieckiem. Znieważała go, krzyczała na niego bez powodu, szarpała za ciało i ubiór, zaniedbywała jego higieny i karmienia, a nadto uderzała go rękami po całym ciele powodując między innymi obrażenia głowy w postaci krwiaków podtwardówkowych, krwotoków siatkowych oka, otarć i podbiegnięć krwawych w obrębie ust, zasinień na policzkach i brzuchu oraz pośladkach" - podaje Andrzej Kukawski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Toruniu, w komunikacie prasowym.
2. Mama Brajana stanie przed sądem
W rodzinie nigdy wcześniej nie interweniowały służby, nie założono też Niebieskiej Karty. Julia W. jest także matką dwuletniego Alana, który wcześniej przebywał w rodzinie zastępczej.
Kilka dni po zatrzymaniu 19-letniej matce postawiono zarzuty znęcania się nad dzieckiem. Przesłuchano też 20-letniego ojca Brajana. Chłopiec po wyleczeniu trafił pod opiekę dziadków.
Julii W. przyznała się do zarzucanego jej czynu. Zastosowano środki zapobiegawcze. 19-latka znajduje się pod nadzorem policji i ma zakaz zbliżania się oraz kontaktowania ze swoimi dziećmi. Grozi jej kara pozbawienia wolności od sześciu miesięcy do lat ośmiu.
"Ukończyła szkołę podstawową, nie pracowała, jest mężatką, a także matką drugiego dziecka w wieku 2 lat. Nie była dotąd karana. (...) O sprawstwie i winie Julii W. rozstrzygnie Sąd Rejonowy w Wąbrzeźnie" - dodaje rzecznik prasowy.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl