Trwa ładowanie...

Po urodzeniu szóstego dziecka usłyszała straszną diagnozę. "Życie nagłe stanęło na głowie"

Avatar placeholder
14.02.2022 20:31
Mama 6 dzieci usłyszała straszną diagnozę. Początkowo myślała, że są to komplikacje po ciąży
Mama 6 dzieci usłyszała straszną diagnozę. Początkowo myślała, że są to komplikacje po ciąży (Facebook)

Rachel Kenny myślała, że jej objawy są spowodowane komplikacjami ciążowymi. Diagnoza obróciła jej życie do góry nogami. Niecały rok po urodzeniu szóstego dziecka dowiedziała się, że ma raka szyjki macicy.

spis treści

1. "Życie nagłe stanęło na głowie"

36-letnia Rachel Kenny w Wielkiej Brytanii po raz pierwszy poszła do lekarza po tym, jak zaczęła krwawić w czasie ciąży. Lekarz jednak ją uspokoił, uznając, że krwawienie jest związane z komplikacjami ciążowymi.

Niestety zaledwie 11 miesięcy po urodzeniu córeczki Avy, Rachel dowiedziała się, że ma raka szyjki macicy.

Rachel z dziećmi
Rachel z dziećmi (Facebook)
Zobacz film: "COVID-19 coraz częściej dotyka dzieci. Specjalista mówi dlaczego"

"Byłam na początku kwietnia 2020 roku na wizycie u lekarza pierwszego kontaktu. Wykonała mi badanie USG i od razu powiedziała, że widzi guz na szyjce macicy" - wspomina Rachel w rozmowie z Liverpool Echo.

Okazało się, że choroba jest w stanie zaawansowanym i rozprzestrzeniła się na węzły chłonne.

"Życie nagłe stanęło na głowie. Na początku po prostu to wypierałam. Byłam dość naiwna. Myślałam, że coś takiego nie może mi się przytrafić. Mam tylko 35 lat" - mówi Rachel.

2. "Trzymam się tylko dzięki dzieciom"

Od czasu postawienia diagnozy wszystko nabrało tempa.

"Lekarze powiedzieli, że jedyną dostępną opcją w tym momencie było połączenie chemioterapii i radioterapii" - mówi Rachel.

Po zakończeniu 13-tygodniowego leczenia, Rachel została skierowana na badanie, żeby ustalić, czy guz uległ zmniejszeniu. W międzyczasie kobieta zaczęła odczuwać "rozdzierający ból" w brzuchu i została przyjęta do szpitala na operację.

Rachel po chemioterapii straciła włosy
Rachel po chemioterapii straciła włosy (Facebook)

Był to kolejny druzgocący cios, ponieważ okazało się, że rak nadal jest w jej szyjce macicy i rozprzestrzenił się również na macicę. Jak wspomina 36-latka, że lekarze dawali jej dwie opcje: poddać się operacji zmieniającej życie lub zdecydować się na opiekę paliatywną.

Rachel zdecydowała się na operację, która obejmuje pełną histerektomię, czyli usunięcie macicy.

"Chciałabym uświadomić ludziom, że rak naprawdę może zdarzyć się nawet ludziom w moim wieku" - podkreśla Rachel.

Jak przyznaje, przy życiu ją trzymała myślą o dzieciach, których ponad wszystko nie chciała pozostawić. "Moje niesamowite dzieci przeszły bardzo trudną podróż od czasu mojej diagnozy i radzą sobie tak dobrze, jak tylko mogą" - mówi Rachel.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze