Ksiądz nakrzyczał na 10-latkę w konfesjonale. "Wyszłam uryczana"
Spowiedź to jeden z tych sakramentów, który bywa szczególnie stresującym momentem. Wizja wyznawania grzechów i szeptania z pamięci modlitw w konfesjonale dla wielu jest na tyle przerażająca, że niektóre kilkulatki, a nawet nastolatki odchodzą z konfesjonału z płaczem.
1. Trauma spowiedzi
O swoich traumatycznych doświadczeniach ze spowiedzi opowiedziało w internecie już mnóstwo osób. Część z nich wspomina swoje doświadczenia sprzed lat. Tak było w przypadku dwóch użytkowniczek Twittera.
Sztamak (@hell_magician) podzieliła się swoją historią, w której opisała sytuację związaną ze spowiedzią z czasów, gdy miała 10 lat.
"Jako 10-latka poszłam do spowiedzi. Ksiądz mnie tak zjechał za wszystko, co powiedziałam. Wyszłam uryczana i z myślą, że więcej do żadnej spowiedzi nie pójdę" - napisała na Twitterze.
Patologiczne to jest. Co niby 10 latka mogła zrobić tak strasznego żeby uzyskać taką reakcję, eh. Ja też przestałam chodzić do spowiedzi już jakiś czas temu, m in wlasnie przez te rekolekcje
— Dynia 🌻 Аннушка (@fumvshummus) May 21, 2023
Zbliżoną opowieść przytacza wixasia (@wixasialol), która została nazwana przez księdza w konfesjonale "dzieckiem szatana".
"Podobną sytuację miałam, też [miałam] 10 lat i kiedy się przyznałam, że nie byłam ileś tam u spowiedzi, to ksiądz zaczął mówić, że nie kocham Jezusa, ze jestem dzieckiem szatana i powinnam się wstydzić itp. Popłakałam się tam strasznie i potem bałam się chodzić do kościoła" - wspomina.
podobna sytuację miałam, też 10 lat i kiedy się przyznałam że nie byłam iles tam u spowiedzi to ksiądz zaczął mówić że nie kocham Jezusa, ze jestem dzieckiem szatana i powinnam się wstydzić itp. Poplakalam sie tam strasznie i potem bałam się chodzić do kościoła.
— wixasia | ωιℓℓ ѕєє 5ѕσѕ (@wixasialol) May 21, 2023
Do dyskusji włączyła się inna użytkowniczka - Dynia (@fumvshummus), która określiła opisane wcześniej historie jako patologiczne.
"Patologiczne to jest. Co niby 10-latka mogła zrobić tak strasznego, żeby uzyskać taką reakcję, eh. Ja też przestałam chodzić do spowiedzi już jakiś czas temu" - napisała.
Trzeba przyznać, że przytoczone opowieści z konfesjonałów świadczą o tym, że nie każdy ksiądz umie obchodzić się z dziećmi. Niektórym brakuje delikatności, empatii i wyrozumiałości w kontakcie z najmłodszymi. Pozostaje jednak wierzyć, że są to sytuacje sporadyczne, a nie nagminne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl