Skandal podczas spowiedzi. O to ksiądz zapytał 15-latkę
Spowiedź dzieci to temat, który wzbudza wiele sprzecznych emocji. Z jednej strony są katolicy, którzy uważają, że to ważny ceremoniał i obowiązek każdego - nawet bardzo młodego - członka Kościoła. Z drugiej są osoby, które mówią o polu do nadużyć, jakie może tworzyć intymna sytuacja pomiędzy spowiadającym się dzieckiem a kapłanem. O takim przypadku napisała blogerka Marta Śliwicka.
1. Spowiedź dzieci
Wśród głosów krytykujących spowiedź dzieci można się spotkać z pytaniem: jakie grzechy może mieć dziecko? Czy kilkulatek jest w stanie popełnić tak ciężki grzech, by później ze szczegółami opowiadać o tym obcemu pod presją gniewu bożego?
"Spowiedź przedwcześnie konfrontuje dzieci ze światem dobra i zła, gdy dzieci nie mają jeszcze w pełni rozwiniętych możliwości zrozumienia swoich działań. Spowiedź jest także polem nadużyć seksualnych i molestowania psychicznego. Należy jej zakazać" - czytamy w petycji o zdelegalizowanie spowiedzi dla dzieci autorstwa Rafała Betlejewskiego, którą podpisało ponad sześć tys. osób.
Sama forma spowiedzi dzieci wzbudza wiele kontrowersji. Dziecko na kilka minut idzie powiedzieć dorosłemu o najbardziej wstydliwych rzeczach z nadzieją, że nie będzie potępione. Według krytyków spowiedzi dzieci, od razu jest postawione w roli ofiary, która czeka na decyzję o dalszym losie i powie wszystko, o co zostanie zapytana.
2. "Trauma z dzieciństwa"
O jednej z takich sytuacji napisała Marta Śliwicka, blogerka kulinarna. Wspomniała o swoim przykrym doświadczeniu po tym, jak dowiedziała się ,że ksiądz, który spowiadał ją w przeszłości, miał podglądać, fotografować i dotykać dziewczynki. To, co usłyszała od niego podczas spowiedzi, gdy miała 15 lat, zostało z nią do tej pory.
"A jak tam twoje stosunki z chłopcami, Marta?", odpowiedziałam: "Dobrze, dziękuję". On: "Ale nie rozumiesz... Jak tam twoje STOSUNKI z chłopcami!"- napisała na Instagramie.
Do słów Śliwickiej odniosła się m.in. aktorka Maja Bohosiewicz, która sama chodziła do szkoły katolickiej i ma pozytywne odczucia w kwestii spowiedzi, oraz europoseł Robert Biedroń, który mówi wprost, że spowiedź powinna dotyczyć jedynie osób pełnoletnich. Bieroń chciałby zresztą pójść dalej niż Betlejewski i zakazać spowiedzi nie tylko dzieci, ale wszystkich niepełnoletnich. Od jakiegoś czasu prowadzi na ten temat kampanię w social mediach.
Wspomnienie blogerki wywołało wielką dyskusję na Instagramie. Internauci zaczęli dzielić się swoimi doświadczeniami. Wielu z nich przyznało, że szczegółowe dopytywania o ich intymność były stałym elementem spowiedzi, gdy byli dziećmi.
Oto niektóre z komentarzy:
"Miałam takie samo doświadczenie i była to moja ostatnia spowiedź w życiu - ksiądz mnie wypytywał, czy jak jestem sama, to się dotykam pod kołdrą przed spaniem",
"Też miałam podobną sytuację, lat kilkanaście. Wymieniłam kilka niewinnych grzechów, ksiądz bardzo szczegółowo zaczął wypytywać o filmy pornograficzne i masturbację",
"Trauma z dzieciństwa. Córce tego oszczędziłam"
"Wiem, że na świecie są i dobrzy i źli; zawsze i wszędzie. Wypowiedź Marty daje mi tylko czerwoną lampkę, żeby odbyć rozmowy z dziećmi, żeby powtarzać, że ksiądz to tylko człowiek, a nie istota boska, że nie może przekraczać naszych granic. Co najważniejsze: mówić dzieciom, gdzie powinny być ich granice, których nikt nie może przekraczać!"- podsumowała Bohosiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl