Koterski ostro o rodzicach sześciolatków. "Przecierałem uszy i oczy ze zdumienia"
Michał Koterski opowiedział, co go spotkało, gdy wybierał nową zerówkę dla swojego synka Fryderyka. - Może mnie za to skarcicie, ale ludzie, to jest jakiś pie…..c, przecież dzieci muszą mieć dzieciństwo - podkreślił.
1. Koterski o innych rodzicach
Michał Koterski to aktor znany m.in. z roli Sylwusia, syna Adama Miałczyńskiego z filmów "Ajlawiu", "Dzień świra" oraz "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", a także z talk-show Polsatu "Misiek Koterski Show". W 2017 roku urodził się jego syn Fryderyk, którego mamą jest modelka Marcelą Leszczak.
W drugiej połowie marca Koterski był gościem Pauliny Sochy-Jakubowskiej w podcaście "Wprost przeciwnie", w którym opowiedział m.in. o wybieraniu dla Fryderyka nowej zerówki.
- Przerażające było dla mnie to, z czym się starłem. Pomyślałem sobie, czy coś ze mną jest nie tak? Trafialiśmy do miejsc, gdzie rodzice kładli na sześciolatków taki nacisk, że mówili: "Wie pan, my będziemy się starać, żeby nasze dziecko zdało egzaminy…". Przecierałem uszy i oczy ze zdumienia. Ale jakie egzaminy? "No do najlepszych szkół, do najlepszych szkół w Warszawie zdaje się egzaminy do pierwszej klasy" - powiedział Koterski, śmiejąc się.
- Ja przepraszam, że się śmieję. Może mnie za to skarcicie, ale ludzie, to jest jakiś pie…..c, przecież dzieci muszą mieć dzieciństwo. My jeszcze będziemy oceniani przez życie, sami wiemy jako dorośli ludzie, jakie życie jest trudne, ile się jeszcze trzeba będzie narobić. Mi się wydawało, że sześciolatki jeszcze mają przestrzeń na to, by być dzieckiem, a nie już stawanie w szranki - dodał.
Fragment wypowiedzi Koterskiego na Instagramie skomentowało już prawie 170 osób. Wiele z nich zgadza się z punktem widzenia aktora dodając, że rodzice przesadzają i nie powinni narażać małych dzieci na stres związany z tzw. wyścigiem szczurów.
Oto wybrane komentarze:
"Rodzice leczą chore ambicje kosztem własnych dzieci, porąbane".
"Zgadzam się, rodzice oszaleli. Biedne dzieci".
"A potem dzieci mają depresję i trafiają do szpitali psychiatrycznych zamiast do najlepszych szkół".
"To chore, że takim małym dzieciom fundujemy wyścig szczurów tak wcześnie…".
"Egzaminy w wieku 7 lat... Dajcie dzieciom żyć, ludzie. Mało w szkole stresu? Studia, kolokwia, przepytywania, potem praca, kredyty, śluby, rozwody, problemy zdrowotne, pogrzeby, zgrzyty... W tym wszystkim jest stres. Dzieci muszą mieć pogodne dzieciństwo. To fundament, w przyszłości, zdrowej, silnej psychiki".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl