Koronawirus. Wesele zebrało śmiertelne żniwo. 3 zgony i 147 potwierdzonych przypadków koronawirusa

To miał być najpiękniejszy dzień w ich życiu i był, ale jego konsekwencje okazały się tragiczne. Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób w Maine potwierdziło 3 zgony i 147 potwierdzonych przypadków koronawirusa. Wszystko przez wesele, które miało miejsce w Stanach Zjednoczonych.

1. Koronawirus na weselu

Przyjęcie weselne, które odbyło się w Big Moose Inn w Millinocket liczyło 110 osób. Tym samym przekroczyło dozwolony przez hrabstwo Maine limit 80 miejsc. Szpital Regionalny Millinocket potwierdził, że zmarło trzech pacjentów przyjętych do szpitala w związku z tym wydarzeniem.

Urzędnicy służby zdrowia zawiesili licencję zajazdu po tym, jak podczas wizyty kontrolnej odnotowano dalsze naruszenia wytycznych dotyczących zdrowia publicznego. Kontrolerzy ustalili, że nikt nie nosił maseczek, nie zachowano dystansu społecznego, a stoły w niektórych obszarach sali nie były oddalone od siebie.

Laurie Cormier, właścicielka Big Moose Inn powiedziała, że pomimo rządowych nakazów ograniczających liczbę gości do 80 osób, pozwoliła na pewne odstępstwa.

"Zrozumieliśmy, że w naszej największej sali nie może znajdować się więcej niż 50 osób. Zrobiliśmy błąd w interpretacji tej zasady. Myśleliśmy, że możemy zorganizować wesele powyżej 80 osób, dzieląc je na dwie sale"- powiedziała Cormier.

Dodała, że hotel posiada ostrzeżenia, aby goście wiedzieli, że maski są wymagane przez cały czas, a firma zwiększyła ilość dostępnych środków odkażających.

"Wszyscy obecni na weselu zostali sprawdzeni przed wejściem, co upewniło nas, że nikt w Big Moose Inn nie wykazał żadnych objawów"– powiedziała Cormier.

2. Goście weselni z koronawirusem

Laurie Cormier potwierdziła również, że po weselu dwóch pracowników uzyskało pozytywny wynik testu na obecność wirusa, podczas gdy 23 pracowników uzyskało wynik negatywny, a pięciu poddało się kwarantannie.

Rzecznik Centrum Rehabilitacji i Życia w Maplecrest w stanie Maine powiedział, że epidemia koronawirusa dotarła do domu opieki, ponieważ gość weselny zaraził rodzica, a ten przeniósł wirus na osobę, która pracuje w placówce. W ciągu dwóch i pół tygodnia czterech mieszkańców i jeden pracownik zostali zarażeni.

Oprócz domu opieki, wirus przeniósł się również do więzienia okręgowego oddalonego o około 370 km. Jeden z gości weselnych jest bowiem pracownikiem więzienia hrabstwa York.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl