Trwa ładowanie...

Koronawirus. W USA gwałtowny wzrost zakażeń wśród dzieci. A jak sytuacja wygląda w Polsce?

Avatar placeholder
16.08.2020 12:32
Koronawirus u dzieci
Koronawirus u dzieci (Getty Images)

Amerykańska Akademia Pediatrii i Stowarzyszenie Szpitali Dziecięcych opublikowały niekojący raport. Wynika z niego, że w ciągu ostatnich czterech tygodni w USA nastąpił gwałtowny wzrost zakażeń koronawirusem wśród dzieci. Przypadków jest nawet o 90 proc. więcej. Sprawdziliśmy, jak sytuacja wygląda w Polsce.

1. Koronawirus u dzieci. Wzrost zakażeń

Dr Sean O'Leary, wiceprzewodniczący Komitetu ds. Chorób Zakaźnych Amerykańskiej Akademii Pediatrycznej podkreśla, że przypadki koronawirusa u dzieci należy traktować poważnie.

"Nie jest sprawiedliwe twierdzenie, że ten wirus jest całkowicie łagodny dla dzieci - powiedział O'Leary podczas wywiadu dla CNN. - W Stanach Zjednoczonych odnotowaliśmy już 90 zgonów dzieci w ciągu zaledwie kilku miesięcy" - dodał.

Wzrost zakażeń u dzieci
Wzrost zakażeń u dzieci (Getty Images)
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

W ocenie eksperta, na wzrost liczby zakażeń koronawirusem u dzieci mogło wpłynąć kilka czynników. Są to:

  • zwiększona liczba testów,
  • wakacje, które powodują częstsze przemieszczanie się,
  • wzrost infekcji w populacji ogólnej.

"Wszyscy musimy traktować tego wirusa poważnie, w tym opiekować się naszymi dziećmi" - podkreślił O'Leary.

2. Dzieci z COVID-19

Zgodnie z opublikowanym raportem w okresie od 9 lipca do 6 sierpnia w USA odnotowano prawie 180 tys. nowych przypadków zakażeń koronawirusem wśród dzieci. Od początku epidemii zakażenie potwierdzono u 380 174 nieletnich.

Na tle ogólnym przypadki COVID-19 wciąż pozostają dosyć rzadkie u najmłodszych. Dzieci stanowią od 0,5 proc. do 5,3 proc. wszystkich hospitalizacji oraz do 0,4 proc. wszystkich zgonów z powodu COVID-19.

Eksperci obawiają się jednak, że liczby te mogą się zmienić wraz ze wzrostem liczby przypadków zakażeń u dzieci. Im większa grupa jest zakażona, tym większe jest ryzyko, że znajdą się w niej osoby z zaburzeniami autoimmunologicznymi oraz innymi chorobami współistniejącymi.

Amerykańska Akademia Pediatrii wzywa do zwiększenia liczby testów, aby lokalne społeczności mogły dokonać właściwego wyboru co do otwierania szkół 1 września.

3. Polska. Dzieci zakażone koronawirusem

A jak sytuacja wygląda w Polsce? Dokładne liczby zakażeń wśród dzieci nie są znane, bo Ministerstwo Zdrowia nie wyodrębnia nieletnich w ogólnych statystykach. Według danych, które otrzymaliśmy z resortu, od początku rejestracji w marcu do 9 czerwca zgłoszono 2442 osoby zakażone wirusem SARS-CoV-2 poniżej 18. roku życia.

- Szacuje się, że dzieci stanowią 2,3 proc. spośród wszystkich zgłoszonych przypadków - mówi Anna Dela, pełnomocniczka ds. badań i rozwoju NIZP-PZH.

Lekarze przyznają, że dotychczasowe doświadczenia w kwestii przebiegu koronawirusa u dzieci są uspokajające. Większość najmłodszych, u których testy potwierdziły zakażenie koronawirusem, przechodziła chorobę łagodnie.

Niektóre dzieci jednak potrafią wykazywać niespecyficzne objawy. Przykładowo koronawirus u noworodków może objawiać się brakiem apetytu i nudnościami, gorączki czasami nie ma w ogóle.

- Niemowlęta często chorują w ten sposób, że przestają jeść. Jest to najpewniej związane z zaburzeniami węchu i smaku. Dość częstym objawem u dzieci są objawy z przewodu pokarmowego, czyli wymioty i biegunka. W przebiegu choroby dzieci się odwadniają - opowiada dr Lidia Stopyra, kierownik oddziału chorób infekcyjnych i pediatrii w szpitalu im. Żeromskiego w Krakowie.

Ten szpital jest jedyną placówką w Małopolsce, gdzie są leczone zakażone koronawirusem dzieci. Jak mówi dr Stopyra, obecnie na oddziale przebywa 6 dzieci z pozytywnym wynikiem. Kilkanaścioro innych małych pacjentów czeka na wynik testów.

- Jak tylko stan poprawia się na tyle, że dziecko nie musi przebywać w oddziale, to natychmiast je wypisujemy. Niestety, nie jest tak, że jak ktoś ma wynik ujemny, to na pewno nie zaraża. Mamy kilku takich pacjentów, wobec których ciągle podejrzewamy zakażenie, mimo negatywnego wyniku testu - mówi.

4. Izolatki dla zakażonych

Jak opowiada lekarka, kiedy do szpitala trafiają nastolatkowie, są pełni nadziei, że to nie koronawirus. -Są środowiska, gdzie jest cała teoria, że tego wirusa nie ma. I nagle dziecko otrzymuje wynik i widzi, że nie tylko wirus jest, ale też będzie musiało spędzić sporo czasu w szpitalu. Pojawia się obawa o swoje zdrowie - opowiada dr Lidia Stopyra.

Zobacz także: Koronawirus u dzieci. Lekarze zaobserwowali nowe objawy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze