Trwa ładowanie...

Kontrowersyjna metoda wychowawcza. "Zostawiałam córkę, żeby się wypłakała. Ludzie myślą, że to podłe"

Avatar placeholder
Agnieszka Wiśniewska 07.07.2023 15:12
Kontrowersyjna metoda wychowawcza. "Zostawiałam moją sześciomiesięczną córkę, żeby się wypłakała. Ludzie myślą, że to podłe"
Kontrowersyjna metoda wychowawcza. "Zostawiałam moją sześciomiesięczną córkę, żeby się wypłakała. Ludzie myślą, że to podłe" (Getty Images)

Młoda mama posługująca się na TikToku pseudonimem "luljxta" postanowiła podzielić się ze swoimi obserwatorami jedną z najbardziej kontrowersyjnych metod rodzicielskich. Kobieta zdradziła, co sprawiło, że jej córeczka zasypia bez marudzenia i przesypia całą noc.

spis treści

1. Kontrowersyjna metoda wychowawcza

Rosy to młoda mama, która prężnie działa w mediach społecznościowych, a szczególnie na TikToku.

Kobieta w jednym ze swoich filmików zdradziła, że gdy jej córka miała sześć miesięcy, ćwiczyła z nią "wypłakiwanie w łóżeczku".

Zobacz film: "Matka ocaliła życie dziecka dzięki informacjom z sieci"

Metoda ta polegała na tym, że Rosy nie uspakajała płaczącej dziewczynki, tylko zostawiała ją samą do momentu, gdy mała przestała płakać.

Po czasie kobieta twierdzi, że ta kontrowersyjna metoda przyniosła rezultaty i jej pociecha nie ma problemów z zasypianiem.

- Nawet nie widziałam, że efekty będą tak spektakularne. Teraz moja córeczka zasypia bez marudzenia i śpi do ósmej rano - zapewnia młoda mama.

Kontrowersyjna metoda wychowawcza
Kontrowersyjna metoda wychowawcza (TikTok)

Pod opublikowanym przez kobietę nagraniem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy:

"Ja bym tak nie mogła. Przecież ona musiała bardzo płakać, a ty ją zostawiałaś bez mrugnięcia okiem".

"Moje serce pęka. Słysząc płacz dziecka, musiałabym ją przytulić".

"Trening snu, a pozostawienie płaczącego dziecka to dwie zupełnie różne rzeczy".

Inni chwalili Rosy za tak rygorystyczną rutynę:

"Popieram to. Moja mama robiła to samo".

"Konsekwencja w takich działaniach jest najważniejsza".

Rosy postanowiła odpowiedzieć na negatywne komentarze.

- Możecie myśleć, że to podłe, ale u mnie ta metoda się sprawdziła. Jestem pewna, że nie wyrządziłam krzywdy mojej córeczce - powiedziała.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze