5 z 7Dostosuj porę
Gdy na świat przyszedł mój pierwszy syn, myślałam, że kąpiel powinna odbywać się każdego dnia o tej samej porze. Jak na wariackich papierach biegłam nieraz do domu z dzieckiem w wózku lub na ręku, by tylko o 20.00 rozpocząć radosne pluskanie w wodzie. Nie muszę oczywiście pisać, że radosne było ono jedynie dla dziecka, a i to nie zawsze. Ja – dyszałam, ocierałam pot z czoła, kręciłam się po domu w poszukiwaniu ręcznika lub pieluchy na zmianę, a maluch, wyczuwając mój stres, też się denerwował.
Dlatego ty nie popełnij tego błędu. Kąpiel to domena tatusiów! To nie zbrodnia, jeśli jednego dnia tata wykąpie dziecko o 20.00, a drugiego o 19.00.
Ty wykorzystaj ten czas dla siebie, aby złapać oddech po intensywnym dniu.