Choroba AFM przypomina polio. Naukowcy ostrzegają, że może zaatakować dzieci jesienią
Przedstawiciele CDC ostrzegają, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie staną w obliczu kolejnego wybuchu rzadkiej choroby paraliżu dziecięcego AFM zwanej ostrym zwiotczającym zapaleniem rdzenia kręgowego, które powoduje niepełnosprawność. Choroba przypomina polio.
1. AFM zaatakuje jesienią?
Oprócz COVID-19 i grypy sezonowej, Amerykanie powinni spodziewać się kolejnego wybuchu rzadkiej, paraliżującej choroby ostrego zwiotczającego zapalenia rdzenia kręgowego (AFM) - ostrzega Centers for Disease Control and Prevention (CDC).
AFM to tajemnicza choroba, która według ekspertów może być wywoływana przez kilka enterowirusów, (ale przede wszystkim EV-D68), które często powodują infekcje dróg oddechowych, a czasami prowadzą do wyniszczających chorób u dzieci.
Naukowcy nie są pewni, dlaczego epidemie AFM zdarzają się zwykle co dwa lata. Już ponad 100 dzieci zostało nią dotkniętych jesienią 2014, 2016 i 2018 roku.
AFM to choroba neurologiczna, która, jak się uważa, rozwija się po tym, jak wirus zaatakuje rdzenie kręgowe dzieci (bezpośrednio lub pośrednio), prowadząc do osłabienia kończyn i mięśni, a czasem do długotrwałej niepełnosprawności lub paraliżu.
A kiedy rodzice przygotowują się do wysłania swoich dzieci do szkoły w czasie pandemii, CDC zachęca ich, aby byli czujni na to dodatkowe zagrożenie dla zdrowia ich dzieci. Przypadki AFM pojawiają się głównie między sierpniem a listopadem każdego drugiego roku, gdy enterowirusy zaczynają aktywnie krążyć.
Z nowego raportu opublikowanego przez CDC wynika, że w ubiegłym roku 238 amerykańskich dzieci, które miały średnio 5 lat, zachorowało na AFM, a 98 proc. z nich musiało być z tego powodu hospitalizowanych.
Do tej pory nie potwierdzono żadnych śmiertelnych ofiar AFM, ale wielu zostało z długotrwałą, jeśli nie trwałą niepełnosprawnością.
2. Koronawirus a AFM
Urzędnicy służby zdrowia w USA są szczególnie zaniepokojeni nawrotem AFM w związku z pandemią koronawirusa. Dzieci, u których zdiagnozowano chorobę, wykazywały objawy infekcji dróg oddechowych, drętwienia lub osłabienia kończyn.
Teraz muszą również brać pod uwagę możliwość wystąpienia COVID-19, który objawia się pododnie - kaszlem, gorączką, zmęczeniem i dusznościami.
Amerykańska służba zdrowia zaapelowała do rodziców, aby szybko reagowali, jeśli podejrzewają, że ich dzieci mogą mieć AFM, ponieważ pomylenie choroby z koronawirusem może opóźnić właściwe leczenie, a to może mieć katastrofalne w skutkach konsekwencje.
"AFM może postępować szybko - w ciągu godzin lub dni, prowadząc do trwałego paraliżu i zagrażających życiu powikłań niewydolności oddechowej u zdrowych wcześniej pacjentów, więc opóźnienia w leczeniu mogą mieć poważne skutki" - napisali autorzy raportu.
AFM pojawiła się jako znana choroba dopiero w ciągu ostatniej dekady, a CDC zaczęło ją śledzić dopiero w 2014 roku. Niemniej jednak przedstawiciele instytucji zapewniają, że lekarze są teraz lepiej przygotowani do diagnozowania i leczenia wyniszczającej choroby.
Objawy AFM, czyli ostrego zwiotczającego zapalenia rdzenia kręgowego
- osłabienie mięśni, paraliż,
- opadanie powiek,
- zwiotczenie mięśni twarzy,
- problem z ruchem gałek ocznych,
- problemy z połykaniem,
- zaburzenia mowy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.