4 z 6Ta śmierć nie może pójść na marne
Jillian wciąż ma wyrzuty sumienia. Zadaje sobie ciągle pytanie: „Co by się stało, gdybym podała mu butelkę?”. Pomimo upływu czasu, boryka się z poczuciem, że zawiodła swojego synka.
- Ten chłopiec ofiarował mi 10 najbardziej niesamowitych miesięcy. Nauczyłam się przebaczać i zrozumiałam prawdziwe znaczenie stwierdzenia „życie jest krótkie”. Nie mogę jednak żyć z myślą, że jego śmierć poszła na próżno.
Dlatego mama chłopca pragnie uświadamić innych rodziców, że czasem samo karmienie piersią nie wystarcza, zachęca do dokarmiania butelką. Przytacza w swoim liście ważną radę, które usłyszała od jednego z lekarzy, kiedy jej synek walczył o życie: Owszem, karmienie piersią jest najlepsze, ale tylko w parze z butelką. Wtedy masz pewność, że twoje dziecko otrzymuje wystarczającą ilość pożywienia.
Zobacz także: Tak naprawdę wygląda macierzyństwo. "Zagryzam wargi i odliczam godziny do wieczora"