Mężczyzna urodził dziecko. Tak wygląda córka niezwykłej pary

Kim od początku wiedział, że nie pasuje do swojego ciała. Po latach prób dostosowywania się do wymagań społeczno-kulturowych podjął decyzję o biologicznej zmianie płci. Postanowił jednak zaprzestać terapii hormonalnej, kiedy okazało się, że jego żona nie może utrzymać ciąży, by samodzielnie poddać się sztucznemu zapłodnieniu.

1. Tożsamość płciowa dziecka

Kim Lee miał zaledwie trzy lata, kiedy po raz pierwszy zauważył, że nie czuje się dobrze ze swoim ciałem. Urodzony w ciele dziewczynki, nie był w stanie zrozumieć, dlaczego wygląda inaczej niż jego brat.

- Pamiętam, jak poszedłem do mamy i próbowałem jej powiedzieć, że to nie jest ciało, z którym się urodziłem - mówi w rozmowie z 7Life. - Jednak w moim prostym, dziecięcym języku, tak naprawdę pytałem, kiedy będę jak brat - dodaje.

Z czasem Kim zauważył, że istnieje wyraźny podział na chłopców i dziewczynki - począwszy od ubrań po gry i zabawy przedszkolne. Mimo że nie czuł się dobrze, nosząc sukienki i długie włosy, musiał się dostosować do wymagań.

- Czułem, że nie było dla mnie miejsca, aby być w pełni sobą - mówi.

Nawet wiedząc już o innych orientacjach seksualnych i osobach transpłciowych, nie czuł się bezpiecznie, by móc wyjawić swoje prawdziwe oblicze. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy Kim miał już dwadzieścia kilka lat. Zobaczył wtedy odcinek programu Ophry Winfrey, w którym wystąpił Thomas Beatie - transpłciowy ciężarny mężczyzna. Jak wspomina, był bardzo zaskoczony i zdezorientowany.

- W tym samym czasie chciałem krzyczeć z radości - wyznaje.

Mimo nadziei, jaką dał mu Thomas Beatie oraz szczegółowego researchu na temat transpłciowości, Kim postanowił nie poruszać tego tematu z obawy przed reakcją rodziny i przyjaciół, zwłaszcza że po kilkunastu latach znajomości wreszcie rozpoczął związek z July.

2. Starania o dziecko

Kim zdawał sobie sprawę z tego, że im bardziej zaawansowany staje się ich związek, tym szybciej musi powiedzieć July o wszystkim. Nie chciał już dłużej ukrywać przed nią swojej tożsamości płciowej. Szczęśliwie kobieta przyznała, że liczy się dla niej jako osoba, a płeć nie ma tu żadnego znaczenia.

To też dodało Kimowi pewności siebie. W 2016 roku zaczął powoli informować o tym rodzinę, przyjaciół i współpracowników, a rok później rozpoczął hormonalną terapię zastępczą. Po trzech latach Kim i July pobrali się, po czym od razu zaczęli starać się o dziecko.

Niestety po kilku poronieniach July usłyszała, że kolejne próby również mogą się nie powieść. Wtedy też Kim zaproponował niecodzienne rozwiązanie.

- Nie chciałem, żeby więcej przez to przechodziła - mówi. - Zaproponowałem, że to ja poddam się in vitro - dodaje.

W kwietniu 2020 roku Kim odstawił hormony, a półtora roku później okazało się, że zabieg się powiódł - para mogła wreszcie w spokoju oczekiwać narodzin dziecka. Jednak mimo radości, mężczyzna czuł się niekomfortowo, zwłaszcza gdy minął już pierwszy trymestr, a jego brzuszek zaczął być widoczny. Z czasem Kim nie przypominał już mężczyzny.

- To surrealistyczne doświadczenie - dodaje.

Szczęśliwie wszystkie jego wątpliwości minęły, gdy na świecie pojawiła się Morgan. Kim ma nadzieję, że jego historia może pomóc innym osobom transpłciowym i niebinarnym, które chciałyby być rodzicami. Jak zaznacza, w jego przypadku wiązało się to z przeprowadzką do innego kraju.

- My, jako zróżnicowani ludzie transpłciowi, przechodzimy przez wiele wyzwań, ponieważ nie pasujemy już do normy - mówi. - Zawsze będziemy się mierzyć ze sprzeciwem i nieporozumieniami, ale trzymanie własnego dziecka w ramionach jest warte każdej bitwy o spokój – podsumowuje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl