Była Leną, została Frankiem. Dzieci nagminnie "zmieniają" imiona, a czasami nawet płeć
Psychologowie zauważyli zaskakujący efekt waśni o LGBT. Na przekór przejawom nietolerancji coraz więcej i coraz młodszych dzieci ma odwagę mówić o swojej transseksualności. Zmiana imienia często jest pierwszym krokiem do "wyjścia z szafy".
1. Dziewczynki chcą nazywać się jak chłopcy
Zdaniem nauczycieli to już tendencja. Uczniowie podstawówek coraz częściej wybierają sobie nowe imiona i proszą otoczenie, aby zwracali się do nich właśnie w ten sposób. Często przy tym wybierają imiona, których nie można przypisać konkretnej płci. Część dzieci decyduje się przybrać imię należące do biologicznej płci przeciwnej.
- Faktycznie u nas w szkole jest grupa dzieci, które ponosiły, aby zwracać się do nich innym imieniem, niż mają w dokumentach - mówi Jacek Staniszewski, dyrektor warszawskiej podstawówki "Akademia Dobrej Edukacji".
Jak dodaje Staniszewski, od innych dyrektorów wie, że podobna tendencja jest w wielu podstawówkach i liceach.
- Dzieci z różnych powodów chcą zmieniać swoje imiona. W części przypadków nowe imię ma charakter pseudonimu. Wtedy jest najprościej, ponieważ jeśli rodzice wyrażają zgodę, to my jako szkolna społeczność, nie widzimy w tym problemu i przykładowo na Polę zaczynamy mówić Latika. Są też dzieci, które zmieniają imię ze względu na tożsamość płciową. Wówczas z takimi dziećmi pracuje psycholog - wyjaśnia Staniszewski.
Jak opowiada, wśród podań o przyjęcie na przyszły rok szkolny, 5 było od dzieci transpłciowych. Ze względu na rosnącą liczbę młodzieży z dysforią płciową szkoła zdecydowała się nawet wprowadzić specjalną procedurę postępowania, aby zapewnić poczucie bezpieczeństwa i jak najlepiej zaopiekować się takimi uczniami. Staniszewski podkreśla, że podobne programy są wprowadzane również w innych placówkach.
2. Młodzież wychodzi z szafy
Specjaliści z różnych krajów sygnalizują znaczący wzrost liczby młodych osób chcących zmienić płeć. Przykładowo w Wielkiej Brytanii liczba osób poniżej 18 roku życia kierowanych na terapię rozwoju tożsamości płciowej, przez którą przechodzą wszyscy kandydaci do zmiany płci, wzrosła z 77 osób w 2009 r. do 2590 osób w latach 2018-2019.
Co ciekawe seksuolodzy zauważają, że o ile wcześniej problem dysforii płciowej głównie dotyczył biologicznych chłopców, to teraz w większości przypadków na korektę płci decydują się dziewczyny. Potwierdzają to również obserwacje polskich nauczycieli. Zamiana imienia jest przy tym często pierwszym krokiem.
Przykładowo w klasie Poli, która uczęszcza do jednej z warszawskich podstawówek, dwie dziewczynki przybrały męskie imiona. Obie również zaczęły nosić chłopięce ubrania oraz mówić o sobie używając męskich końcówek.
Podobnie było w licealnej klasie Filipa, który uczył się w podwarszawskim Zalesiu.
- W naszej grupie dwie dziewczyny zmieniły imiona. Jedna z nich zrobiła klasyczny coming out i zaczęła mówić o sobie jako o chłopaku oraz ubierać się po męsku. Druga z dziewczyn chyba nie mogła albo nie chciała zdecydować, kim jest. Raz mówiła o sobie jako o chłopaku, a raz jako o dziewczynie. Tak samo miała z ubraniami - zazwyczaj chodziła w spodniach i bluzie, ale czasami zakładała sukienki. Także imię, które wybrała, było uniseks, pasowałoby zarówno do dziewczyny, jak i do chłopaka - mówi Filip.
3. "Nie można sobie wybrać płci czy orientacji seksualnej"
Zdaniem Izabelli Kurzajewskiej, psycholożki dziecięcej, jeśli dziecko lub nastolatek postanowi przybrać sobie nowe imię, należy mu na to pozwolić i ten wybór zaakceptować. W ten sposób dodamy mu pewności siebie i poczucia akceptacji.
Podobnego zdania jest również Dorota Baran, seksuolożka oraz kierownik Poradni dla Osób Transpłciowych. Jak podkreśla ekspertka, niektórzy dorośli traktują takie zachowania nastolatków, jako fanaberię, okres buntu czy nawet modę.
- Są to fałszywe i bardzo niebezpieczne stwierdzenia. Nie można sobie wybrać tożsamości płciowej czy orientacji seksualnej, ponieważ są one uwarunkowane biologicznie. Po prostu tacy się rodzimy. Więc jeśli dziecko zaczyna kwestionować swoją tożsamość płciową, należy potraktować to z powagą. Oczywiście, zdarzają się przypadki, kiedy młodzi ludzie po okresie "poszukiwań" wracają do swojej biologicznej płci, ale są to bardzo, bardzo rzadkie przypadki - wyjaśnia Baran.
4. Spór o LGBT tylko sprzyja coming outom
O ile jeszcze parę lat temu w Polsce z problemem dysforii płciowej do seksuologów zgłaszały się osoby u progu dorosłości, to teraz coraz częściej są to, 14-15 latkowie.
Jak tłumaczy Dorota Baran, na obniżenie wieku wpływa fakt, że obecnie nastolatkowie mają nieograniczony dostęp do wiedzy na temat życia seksualnego, wiedzą więc czym jest dysforią płciową. Najważniejsze jednak jest to, że ewentualny coming out jest obecnie znacznie łatwiejszy, ponieważ poziom tolerancji, zwłaszcza wśród młodzieży, jest coraz wyższy.
- Najczęściej osoby transpłciowe zdają sobie z tego sprawę właśnie w okresie dojrzewania płciowego. Wtedy o dysforii dowiaduje się też rodzina i całe otoczenie. Jednym z pierwszych kroków, jakie podejmują osoby transpłciowe, jest właśnie zmiana imienia. Jest to niezwykle ważne, ponieważ pozwala funkcjonować w społeczeństwie w zgodzie ze swoją tożsamością płciową - wyjaśnia Baran.
Również Izabella Kurzejewska opowiada, że obecnie młodzież jest znacznie bardziej świadoma i wie, że seksualność człowieka nie jest czarno-biała, tylko wielobarwna.
- Kiedyś osoba transpłciowa miała poczucie wyobcowania. Te czasy minęły, teraz młodzież chce żyć w zgodzie ze sobą, a potrzeba afirmacji płci, jest czymś całkowicie normalnym. Dodatkowo wszystkie te awantury ideologiczne, wszczynane przez roszczących sobie prawo do kreowania naszego światopoglądu i życia seksualnego, wbrew i na przekór ich zamiarom, uruchomiły wśród młodzieży potrzebę ujawniania i manifestowani swojej tożsamości - podsumowuje psycholożka.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl