Jak przetrwać pierwsze święta po rozwodzie? Terapeutka Joanna Godecka podpowiada
W ubiegłym roku wg. danych GUS-u orzeczono 62,8 tys. rozwodów. Ten rok jeszcze nie dobiegł końca, ale można przypuszczać, że swoje pierwsze Boże Narodzenie po rozwodzie spędzi podobna grupa Polaków, ponieważ liczba rozwodów nie maleje. Jak przez to przebrnąć i uniknąć niepotrzebnych emocji i napięć przy świątecznym stole?
1. Nie porównuj tych świąt do poprzednich
Joanna Godecka, terapeutka i coach, autorka książki "Nie odkładaj życia na później", zauważa, że z pewnością mamy inną perspektywę pierwszych świąt po rozwodzie, gdy uwolnił on nas od toksycznej relacji, a inną, gdy zostaliśmy zranieni rozstaniem, mamy poczucie zawodu i straty.
- Warto, szczególnie w tej drugiej sytuacji, potraktować święta jako okazję do przebywania wśród bliskich, bez robienia porównań z minionymi świętami spędzanymi z partnerem. To wymaga postanowienia, że jesteśmy "tu i teraz", a nie jedną nogą w przeszłości - wyjaśnia ekspert w rozmowie z WP abcZdrowie i dodaje:
- Postarajmy się też, nawet jeśli to trudne, wyjść z roli eks żony lub eks męża i być po prostu sobą. Weźmy odpowiedzialność za swój nastrój i jakość życia. Odkryjmy to, co w świętach jest dla nas najprzyjemniejsze i poświęćmy się temu.
A co w sytuacji, kiedy rodzina obarcza nas winą za rozwód, wypomina błędy, zadaje nietaktowne pytania, uważa, że to koniec świata i z pewnością będzie ci teraz trudno ułożyć swoje życie na nowo?
- Spędzanie świąt w takiej atmosferze jest przytłaczające i frustrujące, bo nie możemy liczyć na wsparcie najbliższych i o magii świąt będziemy mogli pomarzyć. Dlatego w takim przypadku, dobrym rozwiązaniem może się okazać spędzenie świąt w zupełnie innej scenerii, np. w przyjemnej podróży, po to właśnie, aby poczuć, że nie tkwimy ciągle w tym samym miejscu, ale zdobywamy nowe doświadczenia i wrażenia - wyjaśnia terapeutka.
Być może masz koleżankę, która mieszka w jakimś malowniczym miejscu w kraju, czy za granicą. Odezwij się do niej i zapytaj ją szczerze, czy możesz spędzić u niej kilka dni i pozbierać myśli po rozwodzie. A może po prostu sprawdź oferty biur podróży i znajdź ciekawą ofertę świątecznego last minute. Potraktuj tę podróż nie jako ucieczkę, ale jako przygodę i wyzwanie.
Jeśli chcesz wyjechać z dzieckiem, to zawsze pretekstem będzie pokazanie mu, jak święta obchodzone są w innych regionach Polski czy krajach na świecie.
2. Przygotuj dziecko na pierwsze święta z jednym rodzicem
Kiedy rozwód nastąpił bez orzekania o winie i utrzymujecie ze sobą dobre relacje, to możecie święta zorganizować tak, że z krótką wizytą i prezentem pojawi się drugi rodzic.
Żeby uniknąć pytań typu: "Mamo, a tata może zostać na noc?" warto wcześniej już powiedzieć dziecku, że tata co prawda przyjedzie na świąteczną kolację i utuli je do snu, ale nie będzie nocował.
Dziecko musi mieć taki komunikat, żeby oswoić się z sytuacją i zwizualizować ją sobie, a dzięki temu rozstanie z rodzicem po kolacji, będzie dla niego mniej przykre. Jeśli jednak całe święta dziecko spędza tylko z mamą lub tylko z tatą, to wtedy warto zapewnić je, że mimo obecności jednego rodzica będzie wyjątkowo i magicznie.
Jak to zrobić?
Terapeutka Joanna Godecka podpowiada, żeby zadbać o te elementy, które z perspektywy dziecka są najważniejsze – czas, który mu poświęcamy, spełnienie jego marzeń dotyczących prezentów od Mikołaja, choinka, ulubione potrawy świąteczne. Warto wspólnie zrobić pierniczki, ubrać choinkę czy udekorować mieszkanie. Jeśli te potrzeby dziecka zostaną zaspokojone, to jest szansa, że święta mimo zmienionej sytuacji rodzinnej będą dla niego udane.
3. Rozwodnik w rodzinie potrzebuje empatii – słuchaj, ale nie komentuj
Rodzina ma dylemat - czy udawać, że nic sie nie stało, ucinać rozmowy na temat rozwodu, czy raczej poruszyć temat rozwodu i braku eks przy świątecznym stole?
Najważniejsze to być dobrym obserwatorem i wykazać się po prostu empatią. Jeżeli widzimy, że rozwodnik jest w kiepskiej kondycji emocjonalnej, to nie dolewajmy oliwy do ognia i zapewnijmy mu ciepłą atmosferę oraz wsparcie.
Autorka książki "Nie odkładaj życia na później" uważa, że całkowite unikanie pewnych rozmów bywa równie niezręczne, jak indagowanie i tworzy napięcie, ale jeśli on/ona bardzo emocjonalnie przeżywa rozstanie, to wtedy lepiej nie zadawać pytań, nie drążyć tematu.
Natomiast, kiedy rozwodnik ma potrzebę rozmowy na temat swojego rozwodu, ponieważ to pomaga mu zyskać dystans, bądźmy po prostu dobrymi słuchaczami, ale powstrzymujmy się od autorytatywnych opinii i komentarzy. Warto kierować się empatią i zauważać jak nasz rozmówca reaguje na nasze słowa i odnosić się do tego we wspierający sposób. Tyle i aż tyle.
Za całą pewnością nie uciekniesz od świąt, będą inne, ale wcale nie gorsze! Pomyśl sobie, że będzie trochę jak z bohaterem popularnego filmu "Kevin sam w domu". Skoro Kevin je przetrwał, to i tobie się to uda. Tylko musisz na nie znaleźć sposób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl