Ich dziecko ma trzy miesiące. Do tej pory nie zdecydowali się na imię
Wybór imienia dla wielu rodziców jest bardzo trudnym zadaniem. Zazwyczaj jednak do porodu, udaje się im dojść do porozumienia, tak by móc je, jak najszybciej zarejestrować. Jednak w tym przypadku, wybór okazał się wyjątkowo trudny. Olimpijczyk Bode Miller wraz z żoną, postanowili zwrócić się o pomoc do swoich fanów.
1. Rodzina wielodzietna
Wielokrotny medalista olimpijski w narciarstwie alpejskim Bode Miller po zakończeniu kariery zajął się życiem rodzinnym. Wraz z żoną Morgan, doczekał się ośmiorga dzieci: syna Edwarda, bliźniaków Ashera i Askela, Eastona, Nasha i Dace.
Para miała jeszcze jedną córeczkę Emeline, która w wieku zaledwie 19 miesięcy utopiła się w basenie sąsiadów. Informacja o jej śmierci obiegła media na całym świecie.
Od tamtej pory minęły już cztery lata, a para powitała na świecie kolejną córeczkę, która przyszła na świat pod koniec listopada. Mimo że od tamtej pory minęły już prawie trzy miesiące, szczęśliwi rodzice nie wybrali jeszcze imienia dla swojej pociechy. W relacji na Instagramie przyznali, że nie mogą się zdecydować. Jak twierdzą, ich propozycje nie pasują do jej osobowości.
- To trudne, ponieważ ma bardzo silną osobowość. Mamy wiele propozycji imienia, które nam się podobają, ale kiedy zwracamy się tak do niej, nawet się nie uśmiecha. Robi wszystko, żeby nam pokazać, że te imiona jej się nie podobają – powiedział Bode.
Zobacz także: Zabierają grzebień na porodówkę. Powód może zaskoczyć
2. Prośba o pomoc w wyborze imienia
Para postanowiła więc zwrócić się do fanów z nietypową prośbą o pomoc w wyborze imienia dla córki. W tym celu Morgan przeprowadziła ankietę na Instagramie, prosząc ich o głosowanie na jedno z imion: Scarlet lub Skylar. Wiadomo jednak, że na drugie imię rodzina wybrała już Olivię.
- Większość naszych dzieci ma imiona, które coś oznaczają. Chcieliśmy jakoś włączyć część imienia Emmy (Emeline Grier Miller). W tej chwili na pierwszym miejscu jest Scarlett, podoba mi się też Olivia i przyłapuje się na tym, że nazywam ją Liv. Z kolei moja siostra optuje za Goldie. Wszyscy mamy jakieś propozycje – mówi mama.
Morgan i Bode zaznaczyli również, że roboczo nazywają ją Ocho, co po hiszpańsku oznacza osiem. Dziewczynka jest bowiem ich ósmym dzieckiem.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl