Gry wideo mogą skłaniać młodzież do picia alkoholu i palenia papierosów
Alkohol i tytoń to używki występujące w niemal połowie z najbardziej popularnych gier. Informacja ta nie jest jednak wykorzystywana przez komisję, która dokonuje klasyfikacji wiekowej.
1. Alkohol i papierosy są bardzo popularne w grach
Eksperci twierdzą, że rodzice mogą być nieświadomi nieodpowiednich treści, z jakimi stykają się ich dzieci.
Nowe badania sugerują, że nastolatki, grające w gry wideo, dwa razy częściej próbują alkoholu lub papierosów. Badacze podejrzewają, że obecność używek w grach może wpłynąć na młodzież i zachęcić ją do spróbowania uzależniających substancji.
Naukowcy z brytyjskiego Centrum Badań Tytoniu i Alkoholu na Uniwersytecie w Nottingham zbadali treść najlepiej sprzedających się gier wideo z 2012 i 2013 roku.
Badano gry różnego typu: skradanki, przygodowe, strzelanki, survivalowe czy horrory. Uczeni przyglądali się też awatarom graczy, które wyglądają i zachowują się jak prawdziwi ludzie. Odkryli, że alkohol i tytoń były obecne w niemal połowie z najbardziej popularnych gier wideo.
Zobacz także
Przeprowadzono też badania wśród 1094 nastolatków w wieku od 11 do 17 lat, którzy grali w gry, wykorzystujące motyw alkoholu i papierosów.
Spośród pięciu najpopularniejszych gier, Grand Theft Auto V i VI zawierały najwyższy poziom wątków dotyczących alkoholu i palenia, przy czym wykorzystano wyłącznie fikcyjne marki. Pozostałe topowe gry zawierające takie odniesienia to: Call of Duty: Black Ops II, Call of Duty: Modern Warfare 3 i Assassin Creed III.
Naukowcy odkryli, młodzież, która grała co najmniej w jedną z tych gier, dwa razy częściej próbowała palić papierosy lub spożywać alkohol.
2. Gry nie są jednak takie złe
Jednak gry mają też swoją jaśniejszą stronę. Rodzice mogą myśleć , że to strata czasu, ale granie w gry wideo może polepszyć wyniki w szkole.
Uczniowie, którzy grali w gry wideo prawie codziennie, coraz lepiej radzili sobie z takimi przedmiotami, jak matematyka, fizyka czy chemia. Z kolei ci, którzy spędzili wiele godzin na portalach społecznościowych, takich jak Facebook, częściej mieli spore zaległości w nauce.
Kierujący badaniami dr Joanne Cranwell z Centrum Badań Tytoniu i Alkoholu na Uniwersytecie w Nottingham, powiedział, że rodzice mniej troszczą się o to, w jakie gry grają ich dzieci, niż o to, jakie filmy oglądają.
"Podczas gdy 80 procent dzieci w wieku 10-15 lat gra w gry wideo lub online z ograniczeniem wiekowym powyżej ich rzeczywistego wieku, ponad połowa rodziców nie zdaje sobie sprawy ze szkodliwych treści. Gry wideo są wyraźnie atrakcyjne dla młodych, niezależnie od tego, do której grupy wiekowej należą” – mówi dr Cranwell.
Dodała, że wydaje się, że komisji PEGI nie udaje się ograniczyć dostępu młodzieży do treści nieodpowiednich dla ich wieku, takich jak tytoń i alkohol.
"Twórcy gier mogą zmienić ten trend i zachęcać w swoich grach do unikania używek" - proponuje dr Cranwell .
Badanie zostało opublikowane w czasopiśmie "Cyberpsychology, Behavioral and Social Networking".