Doświadczenie biedy w dzieciństwie może mieć negatywne psychologiczne skutki w dorosłości
Wiele badań wykazało, że dzieci, które dorastają w biedzie, mają wiele problemów fizycznych, gdy dorosną. Naukowiec z Uniwersytetu Cornell dodaje teraz do listy negatywnych skutków biedy słabe zdrowie psychologiczne.
Nowe badanie, przeprowadzone w ciągu 15 lat, jest pierwszym, które wykazało, że ubóstwo w dzieciństwie może powodować znaczne szkody psychiczne w dorosłości.
Ubogie dzieci w badaniu miały więcej antyspołecznych zachowań, takich jak agresja i zastraszanie, oraz zwiększone poczucie bezradności, niż dzieci ze średniozamożnych środowisk. Ubogie dzieci odczuwają również przewlekły stres fizjologiczny i więcej deficytów krótkotrwałej pamięci przestrzennej.
"To oznacza, że jeśli ktoś urodził się biedny, jest narażony na to, aby mieć więcej problemów psychologicznych" - powiedział Gary Evans, autor badania, profesor psychologii środowiskowej i rozwojowej w Cornell.
Odkrycia te są ważne, ponieważ dzieci, które dorastają w ubóstwie, mogą pozostać ubogie jako osoby dorosłe. Na przykład, istnieje 40 proc. szans, że dochód syna będzie taki sam jak dochód ojca.
"Ludzie żyją w przekonaniu, że jeśli będą ciężko pracować, grać według zasad, będą iść do przodu" - powiedział Evans. "A to tylko mit. To po prostu nie jest prawda".
W swoim badaniu Evans obserwował 341 uczestników w ciągu 15 lat i przeprowadzili badania w wieku 9, 13, 17 i 24 lat.
Badano krótkoterminową pamięć przestrzenną, prosząc dorosłych uczestników badania, aby powtarzać coraz bardziej złożone sekwencje świateł i dźwięków, naciskając cztery kolorowe klocki w odpowiedniej kolejności - podobnie do gry "Simon".
Dorośli, którzy dorastali w biedzie, mieli zmniejszoną zdolność do przypomnienia sobie sekwencji, w porównaniu do tych, którzy nie doświadczyli biedy.
"Jest to ważna obserwacja, ponieważ zdolność do przechowywania informacji w pamięci krótkotrwałej jest podstawą wielu podstawowych umiejętności poznawczych, w tym języka i osiągnięć" – powiedział naukowiec.
Chociaż uczestnicy byli oceniani tylko wtedy, gdy byli dorośli, ten test miał najsilniejszy związek z biedą w dzieciństwie według czterech wskaźników.
Bezradność oceniano, prosząc uczestników, aby rozwiązali niemożliwą zagadkę. Dorośli dorastający w ubóstwie rezygnowali o 8 proc. szybciej niż ci, którzy nie byli biedni jako dzieci. Poprzednie badania wykazały, że przewlekła ekspozycja na niekontrolowane czynniki stresogenne, takie jak zawirowania w rodzinie i brak standardów mieszkaniowych, ma tendencję do wywoływania bezradności.
Zdrowie psychiczne mierzono za pomocą dobrze potwierdzonego, standaryzowanego wskaźnika zdrowia psychicznego, które zawiera stwierdzenia "Dużo się kłócę" i "Jestem zbyt niecierpliwy". Dorośli, którzy dorastali w ubóstwie, byli bardziej skłonni zgodzić się z tymi stwierdzeniami, niż dorośli ze środowisk o średnim dochodzie.
Przewlekły stres fizjologiczny badano poprzez pomiar ciśnienia krwi uczestników, hormonu stresu i indeksu masy ciała. Dorośli, którzy dorastali w biedzie, mieli wyższy poziom przewlekłego stresu fizycznego przez okres dzieciństwa i dorosłości.
Evans dodaje, że badanie ma dwie konsekwencje.
Po pierwsze, wczesna interwencja może pozwolić uniknąć tych problemów bardziej wydajnie i może dać lepsze efekty. Późna interwencja będzie trudniejsza i kosztowniejsza.
Po drugie, zwiększenie dochodów rodzin ubogich jest najbardziej skutecznym sposobem, aby zmniejszyć narażenie dziecka na ubóstwo i z kolei na ryzyko wystąpienia problemów psychologicznych. Evans popiera stworzenie siatki bezpieczeństwa, podobnej do dodatkowego dochodu Ubezpieczeń Społecznych dla osób starszych i niepełnosprawnych.
"To nie jest prawda, że nie można z biedą nic zrobić. Jest to tylko kwestia woli politycznej, a są ludzie, którzy chcą rozwiązać ten problem, zamiast obwiniać człowieka, który jest biedny i - co jest jeszcze bardziej niedorzeczne - obwiniać jego dzieci" – powiedział Evans.