Cierpiała z powodu powszechnej dolegliwości. Straciła wszystkie zęby
Louise Cooper zaszła w pierwszą ciążę w 2017 roku. Dowiedziała się o niej w lutym, gdy pracowała jako niania we francuskim resorcie narciarskim. Jednak już tydzień po tym, gdy upewniła się, że spodziewa się dziecka, zaczęła tak boleśnie wymiotować, że musiała wrócić z kurortu do domu.
1. Diagnoza: niepowściągliwe wymioty ciężarnych
Louise Cooper, mieszkanka miasta Reading w Wielkiej Brytanii, po powrocie do domu wcale nie poczuła się lepiej. Jej stan wręcz się pogarszał. Doszło do tego, że młoda kobieta była wręcz przykuta do łóżka. Dwa miesiące później, w kwietniu, lekarze zdiagnozowali u niej ciężką postać przypadłości zwanej Hyperemesis gravidarum, czyli niepowściągliwe wymioty ciężarnych.
Podczas gdy większość kobiet odczuwa w pierwszych miesiącach ciąży mdłości, które mogą się czasem skończyć wymiotami, panie cierpiące na HG, bo tym skrótem opisuje się tę dolegliwość, wymioty te mają charakter niekontrolowany i występują w o wiele większym natężeniu.
Nie wiadomo dokładnie, co powoduje niepowściągliwe wymioty ciężarnych, jednak najczęściej ich występowanie wiąże się ze zmianami hormonalnymi. Są bardzo uciążliwe i wiążą się z częstymi hospitalizacjami, jednak nie przekładają się na gorsze wyniki neonatologiczne.
Pacjentki cierpiące na HG borykają się jednak także z odwodnieniem, ketonurią, zmęczeniem, bólami głowy i zaburzeniami równowagi wodno-elektrolitowej. Wśród nich częste są także omdlenia.
Brytyjski serwis "Daily mail" podaje, że w Wielkiej Brytanii na niepowściągliwe wymioty ciężarnych cierpi jedna na trzydzieści kobiet w ciąży. Przypomina także, że z tą przypadłością borykała się w pierwszej ciąży księżna Kate Middleton, która musiała być wówczas hospitalizowana z powodu odwodnienia, utraty wagi i poważnych problemów zdrowia psychicznego.
2. Wymioty doprowadziły do uszkodzenia zębów
U Louise Cooper dolegliwość była na tyle poważna, a wymioty tak częste i gwałtowne, że w efekcie straciła wszystkie zęby. Wszystko przez ich ekspozycję na kwas żołądkowy, który doprowadził do rozpuszczania szkliwa i niszczenia zębów.
"Pierwszy ząb straciłam około 16. tygodnia ciąży i było to całkowicie niespodziewane" - wyjaśnia kobieta.
Wkrótce jednak okazało się, że wszystkie zęby Louise są tak zniszczone, że trzeba je usunąć. Ekstrakcja nastąpiła już po porodzie, gdy synek kobiety, Zachary, skończył pół roku.
"HG znika po porodzie. Mam trójkę dzieci i przy każdym cierpiałam na tę dolegliwość" - dodaje kobieta.
Louise zaznaczyła, że nadmierne wymioty doprowadziły u niej do problemów z jedzeniem. Obecnie je więcej warzyw niż mięsa. Przyznaje, że jest straumatyzowana i musi na nowo zrozumieć, że żywność nie spowoduje u niej wymiotów.
"Nie życzę tego nawet mojemu najgorszemu wrogowi. Wielu ludzi porównuje to do skutków ubocznych chemioterapii, ponieważ czujesz, że umierasz. Jest to nieprzyjemne. Emocjonalnie i fizycznie wyczerpujące" - mówi Louise.
Mama trójki dzieci zaznacza, że dopiero w ciągu ostatniego roku, pięć lat po usunięciu zębów, zaakceptowała swoje położenie.
"Zaakceptowałam fakt, że nie mam zębów. Teraz mam protezy, ale nie są one najwygodniejsze do noszenia. Mogę wychodzić z domu bez zębów. Życie jest dla mnie bardziej relaksujące i przyjemne" - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski