Trwa ładowanie...

Chłopiec z cystą wielkości grejpfruta. "Mówili mi, że wygląda przerażająco"

 Maria Krasicka
12.05.2021 10:28
Urodził się z wodniakiem torbielowatym
Urodził się z wodniakiem torbielowatym (Facebook)

Alex Grabowski urodził się w styczniu 2017 r. Na twarzy noworodka znajdował się gigantyczny wodniak torbielowaty. Od tego czasu chłopiec przeszedł już kilka operacji, lecz mimo to nadal ma narośl wielkości grejpfruta, która utrudnia mu rozwój.

spis treści

1. Wodniak torbielowaty u noworodka

35-letnia Emily Grabowski dowiedziała się podczas badania w 20. tygodniu ciąży, że dziecko, którego się spodziewa, ma na twarzy i w drogach oddechowych wodniaka torbielowatego – cystę wypełnioną płynem.

Mały Alex przyszedł na świat dzięki cesarskiemu cięciu. Emily spodziewała się najgorszego, ponieważ nie wiedziała, jak będzie wyglądał jej synek i czy będzie mógł żyć z cystą. Jednak kiedy tylko go zobaczyła, instynkt macierzyński zwyciężył i od razu zakochała się w nowo narodzonym dziecku.

Zobacz film: "Webinar odc. 1: Skuteczne sposoby i pomoce w usypianiu maluchów"

"Kiedy tylko go zobaczyłam, rozpłakałam się. Był wspaniały – mówi Emily. - Opieka nad nim to ciężka praca, ale cieszę się, że z nami jest. Nie wiem, co przyniesie przyszłość, ale mogę mieć tylko nadzieję, że uda się go wyleczyć".

Alex
Alex (Facebook)

Po porodzie chłopiec musiał spędzić 6 miesięcy w Bristol Royal Hospital for Children. Tam przeszedł operację odciążającą, by zmniejszyć cysty, a Emily została przeszkolona, jak się nim opiekować.

Zobacz także "Hand of hope". Dziecko ze słynnego zdjęcia ma już 21 lat

2. Leczenie dziecka z wodniakiem

Obecnie Alex ma już 4 lata i może samodzielnie chodzić. Długo nie było to możliwe, ponieważ cysta wielkości grejpfruta była tak ciężka, że trudno było mu utrzymać równowagę. Również jego mowa zaczyna się poprawiać - teraz może mówić "Świnka Peppa" i formułować zdania. Jak wspomina jego mama, pierwszym słowem były "bąbelki".

Alex
Alex (Facebook)

Alex nadal ma tracheostomię, która pomaga mu oddychać i musi być karmiony rurką, ale Emily ma nadzieję, że w nadchodzących latach będzie mógł ją usunąć i żyć samodzielnie. Jak dodaje, Alexa czekają jeszcze kolejne operacje odciążające, aby usunąć więcej masy z twarzy.

"Jedna z jego cyst znajduje się nad nerwem, który może sparaliżować jego twarz, jeśli go uszkodzą, więc muszą być naprawdę ostrożni" - tłumaczy Emily.

Alex z mamą i bratem
Alex z mamą i bratem (Facebook)

Mimo to chłopiec jest szczęśliwym dzieckiem. Jednak jak zauważa jego mama, często muszą mierzyć się z nieprzychylnymi komentarzami ze strony obcych osób.

"Ludzie mówili mi, że wygląda przerażająco. Jeden mężczyzna nawet podszedł do mnie i zapytał, czy jest prawdziwy. Martwię się, że będzie musiał radzić sobie z tym sam, kiedy będzie starszy" – mówi Emily.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze