Prawo jazdy dla młodych - Czy to dobry pomysł?
20 lat, a może 21? Kiedy jest dobry czas, by zrobić prawo jazdy? Około 18 proc. wszystkich wypadków powodują młodzi kierowcy. Brawurowa jazda kusi. Dowodem jest wyczyn 16 -latka, który zabrał rodzicom samochód i urządził sobie rajd po mieście.
1. Pogoń za chłopakiem
W sobotę 26 listopada ok. godziny 21 dyżurny policjant z Ostrzeszowa otrzymał informację, że po mieście jeździ opel, a prowadzi go pijany kierowca– podał portal TVN24. Policjanci dość szybko namierzyli samochód. Próbowali zatrzymać kierowcę.
Na drodze ustawiono blokady. Opel jednak wyminął przeszkody. Pościg za kierowcą trwał 20 kilometrów. W pobliżu miejscowości Stara Kuźnica, radiowóz dogonił opla.
Wtedy brawurowy kierowca próbował zepchnąć policjantów. Funkcjonariusze oddali strzały. Samochód zatrzymał się. Okazało się, że kierował nim 16-latek. W środku było pięciu nieletnich od 14 do 16 roku życia.
Wszyscy byli trzeźwi. Niestety 14 latek został postrzelony. Trafił do szpitala. Przeszedł już operację. Ze wstępnych ustaleń wynika, że jeden z chłopców zabrał rodzicom samochód. Policja bada sprawę. Poinformowana została także prokuratura.
2. Częste przypadki
Piotr Wołowiec z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego z Lublina twierdzi, że takie przypadki nie należą do rzadkości. - Rozmawiałem z policjantami, którzy mają sporo tego typu zgłoszeń. Nieletni zabierają rodzicom kluczyki i ruszają na przejażdżkę. Łamią prawo, jest to niebezpieczne, mogą stanowić zagrożenie dla innych - wyjaśnia Wołowiec.
Ekspert przypomina, że w Polsce prawo jazdy kategorii B mogą otrzymać osoby pełnoletnie. Minimalny wiek na uzyskanie prawa jazdy kategorii B1 wynosi 16 lat (ukończone w dniu egzaminu).
Ale kurs za zgodą rodziców można rozpocząć już trzy miesiące wcześniej. Dokument ten uprawnia do kierowania motorowerami i lekkimi pojazdami czterokołowymi, których masa nie przekracza 350 kg, a jego prędkość 45 kilometrów na godzinę. - Myślę, że to co zrobili ci młodzi ludzie to kwestia braku nadzoru rodziców i nieodpowiedniego wychowania - wyjaśnia Wołowiec.
3. Młodzi kierowcy
Przeczytaj koniecznie
- Znana blogerka opowiada o przełomie w swoim życiu. Dowiedz się, co go spowodowało
- Sekret zdrowia ukryty pod ziemią
- 5 faktów na temat karmienia piersią, o których nie miałaś pojęcia
- Tran czy olej z wątroby rekina? Poznaj różnicę i wybierz świadomie
- Te kolory będą stymulowały rozwój Twojego dziecka
- Większość rodziców w okresie jesienno-zimowym popełnia ten błąd. Skutki mogą być fatalne
Ale czy 18 lat to nie za wcześnie, by zrobić prawo jazdy? Każdego roku ok. 18 proc. wszystkich wypadków w Polsce powodują młodzi kierowcy. Podobna sytuacja dotyczy wszystkich krajów. Kierowcy poniżej 25 roku życia powodują trzykrotnie więcej wypadków niż osoby starsze i dojrzałe.
Z danych GUS z 2014 wynika, że większość wypadków powodują młodzi mężczyźni w wieku 18-24 lat. Są odpowiedzialni za 75 proc. wypadków, kobiety natomiast za 21 proc.
W psychologii jest pojęcie syndromu młodego kierowcy. To osoby, które przeceniają swoje umiejętności, jeżdżą szybko i brawurowo. Mają dużą skłonność do ryzyka. Nie potrafią ocenić właściwie zagrożenia, nie mają jeszcze odpowiednich zdolności oceny sytuacji na drodze.
Przez kilka pierwszych miesięcy po zrobieniu prawa jazdy jeżdżą zazwyczaj ostrożnie. Z czasem wydaje się im, że są mistrzami kierownicy i zaczynają szarżować na drodze. Do wypadków dochodzi najczęśćiej w ciągu pierwszego roku od otrzymania prawa jazdy.
- Młodych często ponosi brawura, chcą poczuć się szczęśliwi i podziwiani przez rówieśników. Najpierw zrobią, potem pomyślą - twierdzi Anna Siudem, psycholog.
Zdaniem Artura Banaszkiewicza, zastępcy dyrektora lubelskiego WORD, młodzi kierowcy za bardzo wierzą w swoje siły. Zapominają, że prawo jazdy to dokument. Doświadczenie nabywa się z wiekiem. Ekspert uważa jednak, że 18 lat to dobry czas by zdawać na prawo jazdy.
- Od kilku lat mówi się o tym, by wprowadzić dla młodych dwuletni okres próbny. Byliby wtedy pod nadzorem. Przeszliby jeszcze raz krótkie szkolenie praktyczne i i teoretyczne. Jeżeli jeździliby przepisowo przez ten czas, po dwóch lat dostaliby prawo jazdy na stałe. Działa to z powodzeniem w innych krajach. Młodym kierowcom jest to potrzebne - zaznacza Banaszkiewicz.