Chcą zmiany Kodeksu pracy. "To dyskryminacja dzieci z rodzin wielodzietnych"
Naczelna Rada Adwokacka skierowała wniosek do Rzecznik Praw Dziecka o przygotowanie inicjatywy ustawodawczej w sprawie zmiany art. 188 Kodeksu pracy. Chodzi o dni wolne związane z opieką nad dzieckiem, które przysługują niezależnie od liczby dzieci w rodzinie.
1. Dyskryminacja?
Wolne związane z opieką nad dzieckiem to według Kodeksu pracy zawsze dwa dni lub 16 godzin. Zdaniem NRA jest to dyskryminacja rodzin wielodzietnych.
- Sam tego doświadczyłem, bo mam trójkę dzieci i wiem, na czym polega ten problem. Dochodzi do dyskryminacji dzieci z rodzin wielodzietnych. Nie mają one bowiem gwarancji, że matka - bo nie oszukujmy się, najczęściej zajmują się tym kobiety - będzie miała jeden dzień na opiekę nad nim. Bo właśnie my patrzymy na to pod kątem praw dziecka. Stąd zdecydowaliśmy się zgłosić sprawę do Rzecznik Praw Dziecka, aby zaproponowała rozwiązanie legislacyjne w celu zmiany tego przepisu - wyjaśnia wiceprezes NRA Bartosz Grohman w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
NRA postuluje więc, by dostosować długość zwolnienia do liczby dzieci w rodzinie.
- Nasze rozwiązanie na poprawienie tej sytuacji jest bardzo proste: przyznać minimum dwa dni opieki albo co najmniej jeden na każde dziecko. To byłby faktyczny element polityki prorodzinnej oraz eliminacja dyskryminacji - mówi Grohman.
- Zastanawiamy się, czemu ludzie nie chcą mieć dzieci - i to jest jeden z powodów. Nasza propozycja nie zrujnuje budżetu ani firm, ani przedsiębiorstw państwowych, ani administracji publicznej. A pokaże, że dla państwa każde dziecko się liczy. My jako praktycy dostrzegamy takie problemy i staramy się zwracać na nie uwagę prawodawcy - dodaje.
2. Chcą zmiany Kodeksu pracy
- Jako Rzeczniczka Praw Dziecka współpracuję z Naczelną Radą Adwokacką w zakresie nowelizacji art. 188 Kodeksu pracy. Jesteśmy w trakcie prac legislacyjnych związanych z tym obszarem. Poddaję w wątpliwość obecne regulacje prawne, w których prawo do zwolnienia z art. 188 par. 1 Kodeksu pracy przypisane jest do rodzica, a nie do dziecka - komentuje Monika Horna-Cieślak, Rzeczniczka Praw Dziecka.
Adw. Michał Kibil zwraca jednak uwagę na to, że postulat zmiany art. 188 pojawił się w stanowisku adwokatury już w 2013 r.
- Obiektywnie, ciężko mi się zgodzić z takim stanowiskiem Adwokatury. Wskazane zwolnienie zostało wprowadzone do Kodeksu pracy, aby w sytuacjach nadzwyczajnych, które nie są związane ze stanem zdrowia dziecka, możliwe było zaopiekowanie się swoim potomkiem - mówi.
Kibil wyjaśnia, że od 2016 roku z wolnego można korzystać, licząc je w godzinach, co umożliwia wykorzystanie go w większej liczbie dni (nawet 16, biorąc pod uwagę, że rodzice zdecydują się na korzystanie z nich po godzinie dziennie).
- Wskazane zwolnienie w połączeniu z prawem do zwolnienia ze względu na siłę wyższą, czy też możliwością korzystania z czasu wolnego, który jest później odpracowywany, daje bezsprzecznie realną szansę, aby nawet przy większej liczbie dzieci można było sobie poradzić z niespodziewanymi sytuacjami - wyjaśnia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl