Była pewna, że nie zdradziła męża. Test ujawnił przerażającą prawdę
Ta para była szczęśliwym małżeństwem, dopóki nie zdecydowała się zrobić testu na ojcostwo. Jego negatywny wynik wprawił w osłupienie nie tylko męża, ale również i żonę, która twierdzi, że nigdy nie zdradziła swojego partnera. Jak to więc możliwe?
1. Szokujący wynik testu na ojcostwo
Na forum Reddit pojawił się wpis kobiety, która chciała podzielić się swoją niewiarygodną historią. Internautka ma męża oraz pięcioletnią córeczkę. Rodzice postanowili wykonać test na ojcostwo. Byli pewni wyniku, więc badanie miało być tylko potwierdzeniem. Tego się jednak nie spodziewali.
Test na ojcostwo dawał negatywny wynik, który sugerował, że mąż kobiety nie jest ojcem ich dziecka. Mężczyzna natychmiast zażądał rozwodu, ale roztrzęsiona kobieta nie chciała się na to zgodzić. Była pewna, że dziecko jest jego, ponieważ z mężem spotykała się wiele lat, od czasów studenckich i nigdy go nie zdradziła.
Zszokowani rodzice postanowili powtórzyć test, licząc, że dał fałszywy wynik. Niestety każda kolejna próba kończyła się tym samym – wszystkie testy na ojcostwo były negatywne. Ich małżeństwo wisiało na włosku.
"Wykonaliśmy testy na ojcostwo. W międzyczasie badaniom poddałam się ja i dziecko. Mieliśmy umówione spotkanie ze specjalistą od chimeryzmu, do którego jednak nie doszło. Jak możecie się domyślić, testy wykazały, że nie jestem biologiczną mamą córki" – napisała w końcu kobieta, ujawniając finał tej historii.
2. Pomyłka w szpitalu
Okazało się, że pięciolatka, która była oczkiem w głowie rodziców, nie jest ich biologiczną córką. Jak to możliwe? Najprawdopodobniej do pomyłki doszło tuż po narodzinach. Historia zna już takie przypadki, gdy dzieci są podmieniane w szpitalu, a prawda wychodzi na jaw dopiero po latach, a czasem nigdy.
Rodzice zgłosili sprawę na policję oraz pozwali szpital, w którym kobieta rodziła. Choć małżeństwo zostało uratowane, to prawda bolała. Cały ich świat przewrócił się do góry nogami. Rodzice bali się, że córka zostanie im odebrana, a z drugiej strony zastanawiali się, gdzie jest ich biologiczne dziecko.
"Jestem przerażona. Jednocześnie martwię się o biologiczną córkę. Chcę wiedzieć, gdzie jest i czy wszystko z nią w porządku" – przyznała kobieta.
Niestety nie poinformowała, jak potoczyły się ich dalsze losy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl