Bibliotekarka podniosła głos na dziecko. Jest decyzja sądu
Bibliotekarka z jednego z polskich miast została ukarana przez pracodawcę za niewłaściwe zachowanie wobec dziewczynki w bibliotece. Kobieta wniosła sprzeciw. Co na to sąd?
1. Bibliotekarka upomniana przez pracodawcę
Bibliotekarka, której sprawę opisał portal prawo.pl, podniosła głos na dziewczynkę i kazała jej oddać jej prywatny strój księżniczki. Powód? Dziecko miało problem z przeczytaniem swojej roli w spektaklu. Gdy inna pracownica biblioteki zobaczyła, że dziewczynka zaraz się rozpłacze, wzięła ją za rękę, wyprowadziła do innego pomieszczenia i uspokoiła. Zapewniła, że nikt jej nie zabierze ubrania.
Na ten osobliwy incydent zareagował pracodawca zdenerwowanej bibliotekarki, który na podstawie art. 108 par. 1 Kodeksu pracy ukarał ją upomnieniem. W jego opinii zachowanie kobiety naraziło placówkę na spadek czytelnictwa, natomiast bibliotekarze powinni mieć odpowiednie podejście do dzieci i nastolatków i współpracować z nimi.
Upomniana bibliotekarka uznała, że wskazany przepis nie mógł stanowić podstawy kary, którą wymierzył jej pracodawca. Wniosła sprzeciw, ale nie został on uwzględniony. Kobieta złożyła więc pozew o uchylenie kary porządkowej.
2. Sprawa bibliotekarki w sądzie
Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Giżycku, który orzekł, że nałożenie kary w tym przypadku wynikało wprost z treści zakresu obowiązków pracownicy. Według sądu bibliotekarka pracowała z małymi dziećmi, ale wykazała się wśród nich zachowaniem nieprofesjonalnym, niewłaściwym i sprzecznym z zasadami współżycia społecznego, natomiast kara upomnienia od pracodawcy była w tym przypadku odpowiednia.
W sądzie zeznawała także matka dziewczynki, która relacjonowała, że jej córka po incydencie poczuła się upokorzona, a gdy o nim opowiadała, płakała i oświadczyła, że nie chce już chodzić do biblioteki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl