Trwa ładowanie...

Adoptował dziewczynkę z zespołem Downa. Wcześniej odrzuciło ją 20 rodzin

 Maria Krasicka
12.11.2021 19:56
Adoptował dziewczynkę z zespołem Downa. Wcześniej odrzuciło ją 20 rodzin
Adoptował dziewczynkę z zespołem Downa. Wcześniej odrzuciło ją 20 rodzin (Facebook)

Alba miała zaledwie kilka dni, kiedy została oddana do adopcji. Jej biologiczni rodzice nie chcieli mieć dziecka z zespołem Downa. Dziewczynkę odrzuciło 20 rodzin starających się o adopcję. Jednak historia zakończyła się szczęśliwie, kiedy samotny gej postanowił zaadoptować urocze niemowlę.

spis treści

1. Decyzja o adopcji dziecka z niepełnosprawnością

Przepisy dotyczące adopcji we Włoszech są bardzo surowe. Niezwykle rzadko się zdarza, by dziecko mogła adoptować osoba samotna. Jednak niektóre przypadki uwzględniają zmianę przepisów. Ze względu na stan zdrowia Alba miała otwartą adopcję.

Wtedy o dziewczynce dowiedział się Luca Trapanese. Samotny mężczyzna zawsze chciał zostać ojcem, jednak do tej pory nie było mu to dane, ponieważ jest homoseksualistą. Postanowił adoptować Albę, ponieważ wcześniej pracował z dziećmi z niepełnosprawnościami i nie bał się wyzwania. Jak przyznaje, nie odczuwał niepokoju co do tej decyzji i czuł się przygotowany.

Alba i Luca
Alba i Luca (Facebook)
Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

"Adopcja jest najbardziej satysfakcjonującym gestem, jaki można zrobić. Trzeba być świadomym i dokonywać tego wyboru z sumieniem i determinacją. To jak powołanie – mówi Luca. - Kiedy trzymałem ją w ramionach, od razu poczułem, że jest moją córką. Wiedziałem, że jestem gotowy, by zostać jej ojcem".

2. "Ojcostwo to powołanie"

Teraz Alba ma już prawie 3 lata, a Luca wreszcie odnalazł szczęście. Jak mówi, jego życiową rolą jest bycie tatą. Niezwykły duet uwielbia spędzać razem czas, a szczególnie tańczyć i śpiewać (chociaż Luca przyznaje, że to Alba jest prawdziwą gwiazdą).

"Naprawdę lubię poświęcać się Albie. Jestem bardzo szczęśliwy – mówi. - Z pewnością najbardziej ekscytującym momentem było, to gdy Alba nazwała mnie tatą".

Ich historia sprowokowała Lucę do napisania książki "Vi stupiremo con difetti speciali" ("Zaskoczymy cię naszymi wadami"), którą napisał o swoim życiu z Albą. Według recenzji łamie w niej wiele stereotypów na temat ojcostwa, religii i rodziny.

"Moim największym zmaganiem jest uświadomienie innym, że Alba jest przede wszystkim osobą i należy ją uwzględniać we wszystkich jej potrzebach. Musimy walczyć z barierami i wykluczeniem. Mam nadzieję, że Alba spotka ludzi, którzy docenią jej talenty i nie uznają tylko za osobę z niepełnosprawnością" – mówi Luca. Urywki z ich życia codziennego można śledzić na Instagramie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Polecane

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze