9-latka zmarła 23 dni po wypadku. Chciała uratować kocięta
Dziewięcioletnia Mahra Melin Pinar zmarła 23 dni po tym, jak została potrącona przez ciężarówkę. Dziewczynka uciekała przed dwoma bezpańskimi psami. Choć przeszła skomplikowaną operację, nie udało się jej uratować.
1. Zmarła 23 dni po wypadku
5 marca Mahra Melin Pinar uległa poważnemu wypadkowi.
- Ona kochała zwierzęta, wyszła na zewnątrz, żeby zrobić domek dla bezpańskich kotów - mówi tata Mahry.
Dziewczynka bawiła się ze zwierzętami. Nagle w jej stronę zaczęły biec dwa agresywne psy. Dziewięciolatka wybiegła na ulicę. Niestety wtedy potrąciła ją przejeżdżająca ciężarówka.
Dziecko z poważnymi obrażeniami zostało przetransportowane do szpitala. Mahra przeszła skomplikowaną, czterogodzinną operację, w trakcie której lekarze musieli amputować jej prawą nogę powyżej kolana.
Niestety 23 dni po zabiegu zmarła. Cały czas wymagała intensywnej opieki medycznej.
Tata dziewczynki nie może pogodzić się z jej śmiercią.
- Dlaczego to nas spotkało? Moja mała córeczka jeszcze przed operacją pytała mnie: "Nie umrę, prawda tatusiu?" - mówi zrozpaczony mężczyzna.
Trwa śledztwo w tej sprawie.
2. Bezpieczeństwo dzieci na drodze
Podążając za danymi z raportu "Wypadki drogowe w Polsce w 2021 roku" sporządzonego przez Komendę Główną Policji w 2021 roku w Polsce miało miejsce 1 775 wypadków drogowych z udziałem dzieci w wieku 0-14 lat. W zdarzeniach tych 50 dzieci poniosło śmierć, a 1832 doznało obrażeń.
W stosunku do 2020 roku zwiększyła się: liczba wypadków o 234 (+15,2 proc.), liczba zabitych o 6 (+13,6 proc.) i liczba rannych dzieci o 227 (+14,1 proc.).
Tendencja ta jest bardzo niepokojąca, gdyż świadczy o tym, że najmłodsi są coraz bardziej narażeni na utratę życia bądź zdrowia z powodu wypadków na drodze.
Pamiętajmy, że to rodzice powinni zapoznać dziecko z podstawowymi przepisami ruchu drogowego. To bardzo ważne, szczególnie, wtedy gdy dziecko jest już na tyle duże, by np. samodzielnie wracać do domu ze szkoły.
3. Zasady bezpieczeństwa dla dzieci
Maluchy muszą pamiętać o pierwszej i podstawowej zasadzie - przechodzeniu przez ulicę zawsze w miejscu do tego przeznaczonym, czyli przez pasy.
Uczulmy również nasze pociechy, że jedynym kolorem świateł, który pozwala na przejście przez jezdnie, jest zielony.
Przypomnijmy również o zasadzie ograniczonego zaufania. Powiedzmy dzieciom, że zielone światło nie daje stuprocentowej gwarancji bezpieczeństwa. Zawsze przed wkroczeniem na pasy należy rozejrzeć się i upewnić, że nie nadjeżdża pojazd.
W razie braku chodnika, dla pieszych przeznaczona jest lewa strona pobocza.
Rodzice powinni pomyśleć również o elementach odblaskowych. Szczególnie jesienią i zimą, gdy na dworze szybciej robi się ciemno. Odblaski powinny być umieszczone w widocznym miejscu (w przypadku pieszego np. w okolicy kolan i dłoni, klatki piersiowej, pleców).
Opiekunowie powinni zadbać o to, by najmłodsi pasażerowie podróżowali samochodem tylko w foteliku samochodowym albo na specjalnej podstawce.
I co najważniejsze, pamiętajmy, że dzieci bardzo często wzorują się na zachowaniach dorosłych na drodze. Także to rodzice powinni stanowić dla nich wzór takich zachowań.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
