Jej syn doznał poważnych obrażeń podczas wypadku. Mama mówi, jak ważny jest "test szczypnięcia" przed podróżą z dzieckiem
Cierpienie dziecka to dla rodziców jeden z najgorszych koszmarów. Niestety doświadczyła tego młoda mama, której 10-miesięczny syn ucierpiał w wypadku samochodowym. Kobieta zaznacza, że obrażeń można było uniknąć, gdyby zastosowała szybki test przed ruszeniem w drogę.
1. Tragiczny wypadek samochodowy
W lipcu 2020 roku 21-letnia Zoe Broek z Melbourne (Australia) postanowiła odwiedzić swoich rodziców wraz z 10-miesięcznym synkiem Jaxonem. Niestety podróż, która miała zająć jedynie 20 minut, zakończyła się tragicznie, a młoda mama nigdy nie dojechała do celu.
W wyniku wypadku samochodowego zarówno Zoe, jak i Jaxon trafili do szpitala. Zostali jednak rozdzieleni i każde z nich przyjęła inna placówka, ponieważ chłopiec wymagał specjalistycznej opieki pediatrycznej.
Młoda mama dopiero po dobie od wypadku mogła go zobaczyć. Kiedy weszła na oddział, zaniemówiła. Jaxon leżał nieprzytomny, podłączony do aparatury. Okazało się, że doznał poważnych obrażeń głowy: pęknięcia czaszki, krwawienia do mózgu i zerwania więzadła szyi.
- Prawie go nie poznałam. Nie przypominał siebie – mówi w rozmowie z 7News. - Wszystko było spuchnięte, od oczu, przez palce, po małe palce u stóp. To było straszne, nie pamiętałam tego, co się stało i nagle dotarło do mnie, że w każdej chwili mogę stracić mojego ukochanego chłopca – dodaje.
2. Test "szczypnięcia"
Kobieta przyznaje, że najgorsze było to, że nie mogła przytulić synka, a on sam spędził w szpitalu kolejnych kilka miesięcy. W tym czasie przeszedł cztery poważne operacje, dzięki którym udało mu się wrócić do zdrowia.
Od tamtej pory minęło już ponad półtora roku, a Zoe jest przekonana, że jej syn by nie ucierpiał, gdyby zabezpieczyła go przed podróżą w lepszy sposób. Przyznaje, że zawsze przypinała jego fotelik tyłem do kierunku jazdy, ale nigdy nie sprawdziła, czy jego pasy bezpieczeństwa są dobrze dopasowane.
Według młodej mamy, by się o tym przekonać, należy wykonać "test szczypnięcia". Podczas zapinania pasów bezpieczeństwa maluszka, trzeba ścisnąć powierzchnię pasu na jego ramieniu. Jeśli pasy są dobrze dopasowane, palce powinny ześlizgnąć się z taśmy. W innym przypadku pas się zroluje, co znaczy, że trzeba go dopasować.
- Uważam, że każdy rodzic powinien go znać - mówi.
Zoe ma nadzieję, że dzięki tragicznym doświadczeniom, informacje o teście szczypania trafią do jak największego grona rodziców i to zapewni, że ich dzieci będą bezpieczne.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl