Trwa ładowanie...

6-latka mówi tylko po polsku. Sąd kazał odesłać ją do Francji

Avatar placeholder
19.10.2023 12:49
6-latka ma zostać odebrana matce. Grozi jej powrót do kraju ojca
6-latka ma zostać odebrana matce. Grozi jej powrót do kraju ojca (East News)

Chociaż urodziła się we Francji, od trzeciego roku życia mieszka w Polsce. Sześcioletnia Amelia wróciła do kraju z mamą i przyrodnią siostrą, uciekając przed - jak twierdzi matka - przemocowym ojcem. Wiele wskazuje na to, że choć dziecko mówi tylko po polsku, a taty praktycznie nie zna, będzie musiało z nim zamieszkać.

spis treści

1. Spór o dziecko

Agnieszka w 2017 roku zamieszkała ze swoim partnerem Richardem A. we Francji. Tam urodziła córkę Amelię. Zdaniem kobiety mężczyzna zaczął stosować przemoc. Nie znając francuskiego, jak mówi, nie otrzymała pomocy od tamtejszej policji. W 2020 roku wraz z Amelią i córką z poprzedniego związku za akceptacją Richarda wróciła do Polski.

Początkowo ojciec Amelii próbował odzyskać córkę, zwracając się o pomoc za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Chciał, by polskie sądy na mocy konwencji helsińskiej wydały wyrok w sprawie powrotu dziecka do kraju urodzenia. Tak się jednak nie stało. Sąd Okręgowy w Katowicach oraz prawomocnie Sąd Apelacyjny w Warszawie odmówiły uzasadniając, że mogłoby to wiązać się z "poważnym ryzykiem wystąpienia szkody psychicznej u dziecka".

Zobacz film: "Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii"

Decyzja wiązała się z art 13 „Konwencji dotyczącej cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę" zwanej potocznie konwencją haską. Mówi ona, że władza sądowa lub administracyjna państwa wezwanego nie jest obowiązana zarządzić wydanie dziecka, jeżeli osoba, instytucja lub organizacja sprzeciwiająca się wydaniu dziecka wykaże, że:

"a) osoba, instytucja lub organizacja opiekująca się dzieckiem faktycznie nie wykonywała prawa do opieki w czasie uprowadzenia lub zatrzymania albo zgodziła się lub później wyraziła zgodę na uprowadzenie lub zatrzymanie;

b) lub istnieje poważne ryzyko, że powrót dziecka naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w sytuacji nie do zniesienia".

W artykule znajduje się także zapis:

"Przy ocenie okoliczności określonych w niniejszym artykule władza sądowa lub administracyjna powinna brać pod uwagę informacje dotyczące sytuacji społecznej dziecka, dostarczone przez organ centralny lub inną właściwą władzę państwa miejsca stałego pobytu dziecka".

2. Nakaz powrotu

Richard spróbował więc inaczej: złożył wniosek o nakazanie natychmiastowego powrotu Amelii do miejsca urodzenia, a jednocześnie pobytu do francuskiego Trybunału Stanowego. Nakaz wydano w kwietniu 2022 roku.

- Nie wiedziałam, że toczy się takie postępowanie, nie miałam więc szans, by powiedzieć, że Amelia nie zna języka francuskiego, niebawem pójdzie do szkoły, ma tu przyrodnią siostrę, z którą jest bardzo zżyta, i w końcu, że pozostałaby w obcym dla siebie środowisku bez osób najbliższych, z matką włącznie - mówi "Gazecie Wyborczej" Agnieszka.

W efekcie ojciec Amelii zwrócił się do sądu rodzinnego w Częstochowie o wykonanie orzeczenia. Agnieszka domagała się zawieszenia postępowania związanego z ustaleniem przez sąd rodzinny w Częstochowie miejsca pobytu dziecka.

8 września 2023 r. częstochowski sąd rejonowy zlecił kuratorowi sądowemu przymusowe odebranie dziecka, by mogło wrócić do Francji.

"Jeśli Sąd wydał postanowienie o przymusowym odebraniu przez kuratora sądowego dziecka i oddanie go ojcu oraz wydaje kolejne postanowienia w tym przedmiocie, to postępowanie wykonawcze nadal się przecież toczy. W tym właśnie postępowaniu sąd powinien zbadać warunki dziecka, jego predyspozycje psychiczne w okresie po wyroku, który zapadł we Francji. Przecież od trzech lat dziewczynka mieszka w Polsce i sąd powinien bądź to sprawdzić, czy nagły powrót do Francji będzie dla rozwoju dziecka korzystny, bądź też postępowanie to zawiesić do czasu ustalenia przez Sąd Okręgowy w Częstochowie czy wyrok Sądu francuskiego może być w ogóle wykonywany" - przytacza słowa mec. Pawła Pojnara, pełnomocnika Agnieszki, " Gazeta Wyborcza".

Agnieszka boi się, że policja zabierze jej sześcioletnią Amelię siłą. W Sądzie Okręgowym w Częstochowie na rozpatrzenie czeka wniosek o odmowę wykonania orzeczenia wydanego we Francji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze