5-latek ocalały z katastrofy kolejki linowej cierpi na amnezję. Chłopiec nie wie, że stracił rodziców
W wyniku wypadku kolejki linowej Stresa Mottarone zginęło 14 osób. Katastrofę przeżył jedynie 5-letni Eitan, którego w ostatniej chwili uratował uścisk ojca. Mimo że chłopiec odzyskał przytomność, nie wie jeszcze, że stracił całą rodzinę.
1. Katastrofa kolejki linowej
Eitan Biran cudem przeżył wypadek kolejki linowej Stresa Mottarone, w którym zginęło 14 osób w tym jego rodzice, młodsza siostra i pradziadkowie. Do tragedii doszło 23 maja, kiedy to lina, na której zawieszony był wagonik, pękła.
Chłopiec został przewieziony do szpitala Regina Margherita w Turynie, gdzie został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Podczas wypadku doznał licznych złamań kończyn oraz bardzo poważnego urazu głowy. Według medyków "ostatni uścisk" jego ojca uratował go, ponieważ zamortyzował uderzenie.
Ostatnie doniesienia włoskich lekarzy mówią, że 5-latek zostanie wkrótce przeniesiony z OIOM-u na oddział dziecięcy. Testy wykluczyły jakiekolwiek uszkodzenia neurologiczne. Jednak zauważyli, że Eitan cierpi na amnezję pourazową.
"Stan Eitana znacznie się poprawia, zarówno z punktu widzenia urazów klatki piersiowej, jak i brzucha – mówi Aya Biran. - Czeka go jeszcze długa i intensywna rehabilitacja".
Jego ciocia, która jest teraz jego najbliższą rodziną, przyjechała specjalnie z Izraela, by czuwać przy dziecku. Eitan nie został jeszcze poinformowany, że w katastrofie zginęli jego bliscy.
2. Areszt dla podejrzanych
W dniu katastrofy 3. mężczyzn zostało zatrzymanych, po tym, jak kierownik serwisu kolejki linowej Gabriele Tadini przyznał, że dezaktywował system hamowania awaryjnego, który mógł zapobiec incydentowi. Powodem były liczne awarie systemu. Zatrzymany został także właściciel kolejki Luigi Nerini i dyrektor techniczny Enrico Perocchio.
Jednak po tym, jak zostali przesłuchani, mężczyźni zostali zwolnieni do domów. Nie znaleziono żadnych dowodów, które mogłyby świadczyć o ich winie. Prawnik Tadiniego Marcello Perillo powiedział, że jego klient "będzie musiał ponieść konsekwencje" za przyznanie się. Dodał również, że nie wiadomo jeszcze, czy Nerini i Perocchio wiedzieli o jego działaniach.
"Z przykrością przyjęłam wiadomość, że podejrzani są już w domu. Chciałabym, aby sprawcy zostali szybko postawieni przed sądem i ukarani w maksymalnym zakresie dozwolonym przez prawo, a to, co się stało, było ostrzeżeniem, by podobne tragedie się nie powtórzyły" – mówi Aya, ciocia Eitana.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
