2-latka zmarła po tym, jak lekarz odesłał ją do domu. "Nie widziałem tak chorego dziecka od dawna"
Kiedy dwuletnia Wyatt źle się poczuła, rodzice od razu zabrali ją do lekarza. Podczas badania okazało się, że dziewczynka ma zapalenie migdałków i została odesłana do domu z antybiotykiem. Niestety dwa dni później już nie żyła.
1. Lekarz odesłał ją do domu
Na początku listopada 2020 roku, dwuletnia Wyatt Rose Wheeler zaczęła się źle czuć. Dziewczynka miała katar i ciężko oddychała. Rodzice, Sean i Laura byli pewni, że jest przeziębiona i następnego dnia zabrali ją do lekarza rodzinnego.
Podczas badania dr Owain Davies zauważył znaczny obrzęk na obu migdałkach, co świadczyło o zapaleniu migdałków.
- W tym czasie nie było żadnych sugestii mówiących o chorobie układu oddechowego. Zdecydowałem, że wypiszę Wyatt do jej domu z przepisanymi antybiotykami, ponieważ nie było wskazań do zatrzymania jej w szpitalu – powiedział.
Wieczorem Wheelerowie odetchnęli z ulgą, kiedy zobaczyli, że przepisane leki zadziałały, a ich mała córeczka płynnie oddycha i spokojnie zasypia.
2. Dziewczynki nie dało się uratować
Niestety wszystko się zmieniło w ciągu następnych dwóch dni. Rodzice odkryli, że mała Wyatt nie reaguje. Patrzyła się w dal i z trudem łapała oddech. Natychmiast zadzwonili do lekarza rodzinnego, który nakazał im jak najszybsze powiadomienie pogotowia ratunkowego.
Kiedy ratownicy przyjechali na miejsce, dziewczynka była bardzo blada i ospała. Miała bardzo spuchnięte usta i nie mogła oddychać. Medycy byli w szoku, kiedy ją zobaczyli.
- Osobiście nie widziałem tak chorego dziecka od bardzo dawna – powiedział sanitariusz Robert Huish.
Mimo przeprowadzonej resuscytacji nie dało się jej uratować. Sekcja zwłok wykazała, że dwulatka zmarła z powodu wirusowego zapalenia oskrzelików. Jest to choroba, która najczęściej występuje u dzieci i jest spowodowana zakażeniem wywołanym m.in. przez wirusa RSV, wirus grypy, czy koronawirusy.
W toku śledztwa nie wykazano, że lekarz dopuścił się zaniechania lub błędu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl