Trwa ładowanie...

12-latka w śpiączce. Uległa niebezpiecznej modzie

Avatar placeholder
Katarzyna Łukijaniuk 15.12.2023 14:07
12-latka w śpiączce. Uległa niebezpiecznej modzie
12-latka w śpiączce. Uległa niebezpiecznej modzie (Facebook: Northern Ireland Chest Heart and Stroke)

Nastolatka trafiła do szpitala z powodu problemów z oddychaniem. Spędziła cztery i pół godziny na oddziale intensywnej terapii, a następnie została wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną na trzy dni. Przyczyną okazała się nie tylko astma i infekcja, ale również modne wśród młodych wapowanie.

spis treści

1. Miała astmę

12-letnia Sarah Griffin z Belfast w Irlandii Północnej chorowała na astmę. Rodzice byli więc przyzwyczajeni do nasilającego się kaszlu oraz trudności z oddychaniem. Kiedy więc dziewczynka tuż przed snem zaczęła kaszleć, potraktowali to jako jeden z objawów choroby. Całą noc próbowali łagodzić dolegliwości przy pomocy nebulizatora oraz inhalatora.

- Ten kaszel nie różnił się od innych - mówi mama w rozmowie z "Belfast Live".

Zobacz film: "Pytanie mamy - odc. 5. Sezon infekcyjny u dzieci"

Rano mama odwoziła dzieci do szkoły. Po drodze zadzwoniła do niej Sarah, która poinformowała, że nie czuje się najlepiej. Kobieta wróciła do domu i dała jej leki. Gdy wyszła do sklepu, otrzymała kolejny telefon od córki. Sarah miała problemy ze złapaniem tchu i ledwo mówiła.

2. Niski poziom tlenu

Tata natychmiast zawiózł ją do szpitala Royal Victoria Hospital. Badania pokazały niebezpiecznie niski poziom tlenu

- Lekarze powiedzieli, że gdyby Sarah trafiła do szpitala później, mogłoby to się inaczej skończyć - opowiadają rodzice.

Prześwietlenie płuc pokazało, że jedno z nich zostało uszkodzone. Drugie musiało natomiast intensywnie pracować, stąd nasilenie objawów astmy. Do tego doszła infekcja.

- Wszędzie były rurki, przewody i sprzęty. Widok jej w takim stanie łamał serce. Jako jej mama poczułam się po prostu bezradna. To był koszmar - wspomina kobieta.

3. Moda na elektroniczne papierosy

W ostatnich latach modne jest wapowanie, czyli palenie elektronicznych papierosów. Niestety sięgają po nie także nastolatkowie, których kusi mnogość smaków oraz łatwa dostępność. Tej pokusie uległa także Sarah, co w jej sytuacji okazało się niebezpieczne.

- Lekarze wyjaśnili, że gdyby Sarah nie wapowała, zwalczyłaby tę infekcję - mówi mama. Niestety wapowanie osłabiło płuca, choć dziewczyna nie robiła tego zbyt często.

Ta historia na szczęście skończyła się dobrze, ale powinna być ostrzeżeniem dla wszystkich młodych osób oraz ich rodziców. Rodzina dziewczynki podzieliła się nią w ramach kampanii Northern Ireland Chest Heart & Stroke’s (NICHS), której celem jest podnoszenie świadomości o zagrożeniach wynikających z wapowania.

- Największym nieporozumieniem na temat waporyzatorów jest to, że są one nieszkodliwe w porównaniu z papierosami. To nieprawda i to myślenie trzeba zmienić, aby zapobiec rozpoczynaniu i uzależnianiu się większej liczby młodych ludzi od wapowania - ostrzega Fidelma Carter, dyrektorka ds. zdrowia publicznego w NICHS.

- Długoterminowe skutki zdrowotne są nieznane - tak jak kiedyś w przypadku tytoniu - dodaje.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze