Zziębnięte dziecko jeździło tramwajem w Katowicach. Pomogli mu strażnicy miejscy
Z informacji przekazywanych przez funkcjonariuszy wynika, że zziębnięty chłopczyk z Ukrainy jeździł samotnie tramwajem w Katowicach. Pomogli mu strażnicy miejscy, których o dziecku w tramwaju nr 15 poinformował pracownik Tramwajów Śląskich.
1. Zziębnięte dziecko w tramwaju
Strażnicy miejscy odpowiedzialni za patrolowanie centrum Katowic otrzymali informacje od pracownika tramwajów, że w tramwaju linii nr 15 znajduje się mały chłopiec ubrany tylko w klapki i koszulkę z krótkim rękawem.
- Gdy tramwaj się zatrzymał na przystanku w rejonie rynku, wysiadł z niego przestraszony chłopiec. Strażnicy miejscy od razu się nim zaopiekowali. Funkcjonariusze ustalili, że jest to 12-latek z Ukrainy. Chłopiec mieszka aktualnie w miejscowości Sosnowa z matką i rodzeństwem - informuje Jacek Pytel z katowickiej policji.
Strażnicy zapytali chłopca, dlaczego podróżował tramwajem sam. Dziecko poinformowało ich, że jego mama jest w pracy, a rodzeństwo śpi.
- 12-latek został najpierw przewieziony do Komisariatu przy ulicy Stawowej, a następnie na Plac Sejmu Śląskiego gdzie znajduje się punkt pomocy dla uchodźców. Tam chłopiec dostał obuwie i cieplejsze ubranie - opisuje Pytel.
Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci.
2. Wychłodzenie organizmu dziecka
Hipotermia, inaczej wychłodzenie organizmu, to stan, w którym temperatura ciała człowieka spada poniżej granicznych 36 stopni Celsjusza, jeżeli osiągnie 28 stopni Celsjusza, zagraża ludzkiemu życiu. Najbardziej narażone na hipotermię są osoby, które przez dłuższy czas przebywają w niskich temperaturach. Początkowo objawia się ona dreszczami i zimnymi dłońmi. Następnie pojawia się osłabienie, dezorientacja, zawroty głowy, drżenie rąk.
Osiągnięcie trzeciego stadium hipotermii powoduje utratę przytomności i słabo wyczuwalny puls. Skóra ma wtedy sinozielony kolor i nie pojawia się odruch źreniczny. Jeśli osoba nie uzyska pomocy, dojdzie w dalszej kolejności do zatrzymania krążenia, a następnie do śmierci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl