Zostawiają niemowlaki na mrozie. Wiele osób było oburzonych nagraniem
Czy można zostawić śpiące dzieci na mrozie? Niektórzy są zdania, że tak. 22-letni Olly Bowman z Sydney udostępnił na TikToku film przedstawiający niecodzienną scenę. Podczas spaceru w lutym znalazł wózki z niemowlakami, które spokojnie drzemały na mrozie. Wiele osób było oburzonych nagraniem.
1. Niemowlaki pozostawione na mrozie
Olly Bowman jest Australijczykiem mieszkający w Norwegii. Na swoim TikToku zamieszcza filmiki dotyczące jego życia za granicą. Ma ponad 200 tys. obserwujących. Niedawno opublikował filmik, na którym pokazał kilkanaścioro dzieci śpiących na zewnątrz w wózkach przy ujemnych temperaturach w połowie lutego. Dla wielu osób nagranie było szokujące. Kto naraża swoje dziecko na takie niebezpieczeństwo?
Filmik podpisał:
"Kolejny dzień w Norwegii, kolejna grupa dzieci pozostawionych samych na mrozie. Zobaczcie, ile ich jest" - powiedział, przesuwając kamerę tak, by pokazać wszystkie maluchy.
Szybko jednak dodał, że to powszechne zachowanie i wytłumaczył, skąd sie bierze:
"Pomaga im w oddychaniu i wzmacnia odporność" - dodał o rzekomych korzyściach.
@mrmelk_ True story #viking #ting ♬ original sound - Olly Bowman
2. Dlaczego Norwegowie zostawiają śpiące dzieci na mrozie?
Pozwalanie dzieciom na drzemkę na zewnątrz w zimie jest powszechną w krajach nordyckich praktyką, która sięga prawie 100 lat wstecz - po epidemii gruźlicy, która przetoczyła się przez Islandię na początku XX wieku.
W 1926 roku islandzki lekarz David Thorsteinsson opublikował książkę pedagogiczną, w której argumentował, że rodzice powinni pozwalać swoim dzieciom spać na świeżym powietrzu w wózkach, aby te mogły zaczerpnąć świeżego powietrza, nawet w chłodne dni, miało to wzmocnić ich układ odpornościowy.
Tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie i często można zobaczyć wózki ze śpiącymi dziećmi zaparkowane przed domami, mieszkaniami, a nawet lokalnymi firmami w krajach takich jak Norwegia, Dania czy Islandia.
Fińskie badanie z 2008 roku wykazało, że dzieci drzemały dłużej na świeżym powietrzu niż w pomieszczeniach. Istnieje jednak ryzyko hipotermii podczas niskiej temperatury, a eksperci zwracają uwagę na to, by dziecko było odpowiednio owinięte podczas przebywania na zewnątrz.
Użytkownicy TikToka, którzy są zaznajomieni z tą praktyką, podzielili się z innymi swoimi przemyśleniami w komentarzach pod filmem, zachwalali korzyści płynące z drzemek na zewnątrz.
"Mój norweski sąsiad przekonał mnie do tego" - powiedziała jedna z komentujących mam.
Pomijając temperaturę, użytkownicy zwracają uwagę na ryzyko uprowadzenia, ale w krajach nordyckich istnieje inny poziom zaufania, są one uważane za jedne z najbezpieczniejszych na świecie.
Wskaźnik porwań w Norwegii wynosi 0,02 na 1000 mieszkańców w ciągu roku. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych co 40 sekund ginie lub jest uprowadzane dziecko. Każdego roku zgłaszane jest zaginięcie około 840 000 amerykańskich dzieci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl